Logan nic jeszcze nie podpisał

David Logan nie podpisał jeszcze żadnego kontraktu z Cają Laboral Baskonia, wbrew temu o czym informowaliśmy w poniedziałek. Owszem, koszykarz otrzymał bardzo intratną ofertę z hiszpańskiego klubu, lecz póki co, nie podjął jeszcze decyzji, gdzie spędzi kolejny sezon.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Około 500 do 600 tysięcy dolarów zarobił w gdyńskim Asseco Prokomie w zeszłym sezonie David Logan. Amerykański obrońca z polskim paszportem poprowadził drużynę do siódmego z rzędu mistrzostwa Polski, a także wespół z Qyntelem Woodsem sprawił, iż zespół awansował do najlepszej ósemki Euroligi. Nic więc dziwnego, że po tak udanych rozgrywkach Logan oczekuje podwyżki, a w grę wchodzi także zmiana barw klubowych.

Nie jest prawdą to, o czym poinformowaliśmy w poniedziałek, że jakoby koszykarzy podpisał już umowę z hiszpańską Cają Laboral Baskonia, choć niewątpliwie otrzymał bardzo interesującą ofertę z klubu ACB. Trener drużyny Dusko Ivanović widziałby w Loganie następcę Igora Rakocevicia, który w sezonie 2008/2009 był najlepszym strzelcem ligi. Przed rokiem Serb opuścił zespół, zaś sprowadzony na jego miejsce Brad Oleson nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Te spełnić ma właśnie koszykarz Asseco Prokomu, przywracając ekipie miejsce w Final Four Euroligi.

Według słów Przeglądu Sportowego Caja Laboral oferuje Loganowi kontrakt opiewający na milion euro, czyli na około 1,2 miliona dolarów za sezon gry. Jeśli Amerykanin z polskim paszportem przyjmie tą propozycję, w porównaniu z zeszłym sezonie jego gaża wzrośnie zatem dwukrotnie.

Raczej mało prawdopodobna jest możliwość pozostania Logana w gdyńskim Asseco Prokomie. Z polskim zespołem zawodnik zdobył właściwie wszystko, co mógł i teraz powinien sprawdzić się w silniejszej lidze. Poza tym, Asseco w żaden sposób nie jest w stanie konkurować z hiszpańskim potentatem pod względem finansowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×