W budżetach wszystkich poznańskich klubów sportowych dużą część stanowi dotacja z Urzędu Miasta. Podobnie jest w żeńskiej koszykówce. W minionym sezonie władze Poznania wsparły oba kluby występujące w FGE, ale już w trakcie pojawiły się zapowiedzi, że w kolejnych rozgrywkach dotacje dostanie tylko jedna drużyna - ta, która zajmie wyższe miejsce w ligowej tabeli, a to udało się zespołowi INEA AZS. - Jeżeli nie dostaniemy pieniędzy z Miasta, to nie wystartujemy w kolejnym roku - mówił na jednej z konferencji Andrzej Jabłoński, prezes MUKS.
- Teraz docierają jednak informacje, że być może miasto ponownie wesprze oba kluby - zdradził nam Jabłoński. - Wszystko powinno wyjaśnić się do końca maja. Czekamy - dodał. Od wysokości miejskiej dotacji swoje wsparcie uzależniają także sponsorzy, bo żaden z nich nie chce sam na swoje barki brać utrzymanie klubu. Nie ma jednak niebezpieczeństwa, że MUKS nie zagra w sezonie 2007/2008 w Ford Germaz Ekstraklasie, nawet jeżeli z budżetu klub nie dostanie ani złotówki. - Będziemy grać dziećmi - ucina Jabłoński.
Tymczasem w mediach pojawiają się informacje, że najlepsze poznańskie zawodniczki są przymierzane do innych klubów: Agnieszka Skobel do INEA AZS-u, a Żaneta Durak do Dudy PWSZ Leszno. - To plotki - zapewnia Jabłoński. - Nasze zawodniczki mają teraz matury i czekają na rozwój sytuacji.