- Kamil to młody i już bardzo doświadczony zawodnik, bo przecież na ekstraligowych parkietach spędził ładnych kilka lat. To typowa "dwójka", która ma za sobą bardzo udany rok w barwach Anwilu - skomentował wybór Kamila Chanasa jego nowy szkoleniowiec, Paweł Turkiewicz.
Kamil Chanas poprzedni sezon rozpoczął w PGE Turowie Zgorzelec, w którym nie miał wielu szans gry, gdyż ówczesny trener tego zespołu, Sasa Obradović stawiał na innych. Wychowanek Śląska Wrocław przeniósł się do Anwilu Włocławek, w którym miał silną pozycję w zespole. Był zmiennikiem Andrzeja Pluty i spędzał na parkiecie 18 minut w każdym meczu, rzucając w tym czasie 6,6 punktów i zaliczając ponad dwie zbiórki w każdym meczu.
Po tym sezonie sam zainteresowany wykazywał sporo chęci do pozostania w Anwilu, ale włodarze tego klubu postawili na młodszego Dardana Berishę. Dodatkowo swój kontrakt z klubem przedłużył także Pluta i dla Chanasa miejsca we Włocławku zabrakło. - Z jednej strony nie jestem szczęśliwy, bo Anwil to był naprawdę fajny moment w mojej karierze, ale z drugiej - spędziłem tutaj tylko jeden sezon i teraz po prostu przyjdzie mi szukać pracy gdzieś indziej - mówi Chanas. - Ja odszedłem, bo na moje miejsce postanowiono zatrudnić Dardana, mówi się trudno i trzeba żyć dalej.
Kariera Kamila Chanasa:
2009-2010 Anwil Włocławek
2009-2010 Turów Zgorzelec
2008-2009 Górnik Wałbrzych
2003-2009 Śląsk Wrocław
Oprócz Kamila Chanasa z Polpharmą związało się jeszcze trzech zawodników. Są nimi: Karol Szpyrka, Adam Metelski i Adrian Mroczek. Pierwszy z nich ostatni sezon spędził w Siarce Tarnobrzeg, z którą wywalczył awans do ekstraklasy. W I lidze Szpyrka spędzał na parkiecie ponad 30 minut w każdym meczu. Zdobywał średnio 8,5 punktów, ponad cztery zbiórki i trzy asysty.
Adam Metelski z kolei ostatnie dwa lata grał na parkietach ekstraklasy. Najpierw bronił barwa PBG Basketu Poznań, po czym przed minionym sezonem przeniósł się do AZS Koszalin. Był to dla Metelskiego strzał w dziesiątkę. W ekipie Akademików pełnił rolę typowego zadaniowca, który wchodził na parkiet na kilkanaście minut, aby dać odpocząć podstawowemu środkowemu. Razem z zespołem wywalczył Puchar Polski.
Mroczek natomiast to podobnie jak Chanas wychowanek Śląska Wrocław. W ekstraklasie nie zrobił jednak kariery i grał w I lidze. Ostatni sezon spędził w ekipie MOSiRu Krosno. Zdobywał średnio siedem punktów w każdym meczu.