Majewski podpisze kontrakt z Anwilem

W niedzielę Anwil Włocławek pozyskał Amerykanina Dominica Calegariego, który we wrześniu przejdzie testy pod okiem trenera Igora Griszczuka. W najbliższym czasie umowę z klubem ma podpisać natomiast Łukasz Majewski, który właśnie trenuje pod uważnym spojrzeniem trenera Griszczuka, tyle że w reprezentacji Polski. Najpierw jednak skrzydłowy musi rozwiązać swoją umowę z Polpharmą Starogard Gdański.

W zeszłym sezonie Anwil Włocławek rywalizował w półfinale play-off z Polpharmą Starogard Gdański, a czołowym koszykarzem "Kociewskich Diabłów" podczas tej konfrontacji był Łukasz Majewski. 27-letni skrzydłowy notował wówczas średnio 10 punktów oraz 4,5 zbiórki i dzięki swojej postawie zainteresował trenera późniejszego wicemistrza Polski, Igora Griszczuka, na tyle mocno, że ten zapragnął go mieć w swoim zespole.

O potencjalnym transferze mówiło się już od co najmniej kilku tygodni, lecz na przeszkodzie stała ważna umowa koszykarza z jego dotychczasowym pracodawcą. I choć stanowisko zawodnika jest doskonale znane włodarzom zespołu, kontraktu przez długi czas nie dało się rozwiązać. Nie z powodu opieszałości czy wręcz niechęci kierownictwa Polpharmy, ale dlatego, że przed kilkoma dniami w klubie ze Starogardu Gdańskiego doszło do przejęcia sterów. Starego prezesa Jarosława Poziemskiego zastąpił były drugi trener Roman Olszewski, który musiał zapoznać się ze specyfiką prowadzenia drużyny od strony formalno-prawnej.

Decyzja jednak już zapadła. - Łukasz już jakiś czas temu zasygnalizował nam, że pragnie rozwiązać kontrakt by mógł podjąć nowe wyzwanie, które pojawiło się po bardzo udanym, zeszłym sezonie. Rozwiązanie umowy to jednak czasochłonna sprawa, ale muszę powiedzieć, że nie robiliśmy koszykarzowi żadnych problemów. Z niewolnika nie ma pracownika - powiedział prezes Olszewski na łamach portalu anwil.wloclawek.pl.

I choć o Majewskiego starały się inne zespoły Tauron Basket Ligi, takie jak Energa Czarni Słupsk czy PBG Basket Poznań, 27-letni zawodnik nie wahał się ani chwili. Uznał, że perspektywa gry w barwach Anwilu zarówno w lidze, jak i Pucharze Europy jest zdecydowanie bardziej kusząca aniżeli występy jedynie na polskich parkietach. I to nawet pomimo tego, że w stolicy Wielkopolski nadal współpracowałby z trenerem Miliją Bogiceviciem, z którym zna się nie tylko ze Starogardu Gdańskiego, ale i Ostrowa Wielkopolskiego z sezonu 2008/2009.

Ostatecznie zawodnik podpisze kontrakt z włocławskim klubem gdy tylko ostatecznie rozwiążę umowę z Polpharmą. Cała sytuacja ma się rozstrzygnąć w ciągu kilku dni. Obecnie koszykarz trenuje z reprezentacją Polski, do której powołał go... trener Griszczuk. 46-letniemiu szkoleniowcowi imponuje waleczność, ambicja i nieustępliwość Majewskiego na parkiecie. W ostatnim sezonie zawodnik notował przeciętnie 8,8 punktu (na bardzo dobrej skuteczność 50 procent za dwa i 40 za trzy) i 5,4 zbiórki.

Tym samym, po podpisaniu kontraktu z Majewskim, Anwilowi będzie brakować właściwie już tylko trzech koszykarzy do zamknięcia składu na sezon 2010/2011: podstawowego rozgrywającego oraz dwóch środkowych. Dotychczas klub przedłużył umowy z Andrzejem Plutą i Nikolą Jovanoviciem z poprzedniego składu oraz podpisał trójkę nowych graczy: Polaków Dardana Berishę i Roberta Skibniewskiego oraz Amerykanina Dominica Calegariego. Ważny kontrakt miał natomiast Bartłomiej Wołoszyn.

-> Letnie okienko transferowe w TBL <-

Komentarze (0)