O tym, jak ważny będzie dla Polski ten mecz pisaliśmy już wcześniej. Nasza kadra do lat 20 ostatni raz w Dywizji A grała w 1992 roku, a teraz awans do tego elitarnego grona była na wyciągnięcie ręki. Na drodze do osiągnięcia tego celu stała kadra Szwecji, która podobnie jak Polska chciała zapewnić sobie grę w gronie najlepszych drużyn Starego Kontynentu.
Rozpoczęło się bardzo równo i obie drużyny grały kosz za kosz, ale pierwszą większą przewagę zdobyli reprezentanci Polski. Dobrze w mecz weszli Jarosław Mokros i Aleksander Czyż i to po ich akcjach Biało-Czerwoni wyszli na prowadzenie 15:10.
Szwedzi jednak nie popuszczali i rękoma świetnych tego dnia Andreasa Persona i Christophera Ryana odrobili straty, a pod koniec pierwszej kwarty wyszli nawet na prowadzenie 19:18.
Rywale reprezentacji Polski świetnie odczytali grę naszego zespołu i dobrze przygotowali się do tego meczu. Wiedzieli, że najlepszym strzelcem naszej kadry jest Piotr Pamuła i nie odpuszczali go na krok, co spowodowało, że nasz lider pierwsze punkty z gry zdobył dopiero w 14. minucie meczu.
Polacy utrzymywali się na prowadzeniu jeszcze do końca pierwszej połowy. Na niespełna trzy minuty przed końcem po punktach Czyża było już 36:29 dla ekipy znad Wisły, ale Szwedzi to przetrzymali i podobnie jak w pierwszej kwarcie najwięcej zrobili pod sam koniec tej części meczu. W zaledwie dwie i pół minuty zdobyli 13 punktów, podczas gry dali sobie rzucić tylko dwa i do przerwy prowadzili 42:38.
Od tego momentu trwała wymiana ciosów i prowadzenie zmieniało się niemal po każdej akcji, ale na trzy minuty przed końcem trzeciej kwarty to ekipa ze Skandynawii przełamała swojego rywala i wyszła na dość wysokie prowadzenie 57:49.
Tego Polacy nie zdołali już odrobić. Mimo, że przez całą czwartą kwartę gonili, zmniejszając straty do trzech punktów (64:67 na cztery i pół minuty przed końcem) to nie oni, a Szwedzi mogli cieszyć się z awansu do finału i przede wszystkim do zakwalifikowania się do Dywizji A.
Polacy zawiedli i po raz kolejny nie będzie nam dane grać w gronie najlepszych drużyn w Europie. Ostatnim pokoleniem dwudziestolatków, który rywalizował w Dywizji A był rocznik … 1972. I od tamtej pory żaden inny zespół Biało-Czerwonych nie zakończył rozgrywek Dywizji B z powodzeniem.
69:79
(18:19, 20:23, 19:19, 12:18)
Polska: Aleksander Czyż 24, Jarosław Mokros 11, Jakub Wojciechowski 10, Sebastian Szymański 8, Krzysztof Sulima 8, Piotr Pamuła 8, Marek Szumełda-Krzycki 0, Marcin Dymała 0.
Szwecja: Person 27, Ryan 18, Hampton 10, Czerapowicz 9, Lindqvist 9, Zaghden 4, Lindell 2.