WNBA: Niespodzianka w stolicy, Mystics straciły przewagę parkietu

Najlepsza drużyna sezonu zasadniczego w Konferencji Wschodniej, Washington Mystics przegrała pierwsze spotkanie w fazie play off z Atlantą Dream. Tym samym Mystics straciły atut w postaci przewagi własnego parkietu w całej serii. W drugim meczu dnia Seattle Storm pewnie pokonały Los Angeles Sparks.

W tym artykule dowiesz się o:

Atlancie Dream bardzo nie szło w końcówce sezonu zasadniczego, dlatego Marynell Meadors postanowiła przemeblować pierwszą piątkę. W niej pojawiły się Coco Miller oraz Armintie Price, a to okazało się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Miller uzbierała na swoim koncie 21 punktów, Price 5 oczek, 8 asyst i 4 zbiórki, a Dream wygrały 95:90 w Waszyngtonie z tamtejszymi Mystics.

Mystics, najlepsza drużyna sezonu zasadniczego na wschodzie, przegrała pierwszy mecz po serii 6 wygranych z rzędu. Jej katem była Angel McCoughtry, która uzbierała 18 punktów. Teraz rywalizacja przeniesie się do Atlanty, gdzie w rundzie zasadniczej Mystics dwukrotnie triumfowały. Każda kolejna porażka oznacza dla nich eliminację z walki o mistrzostwo WNBA.

Meczem tym Washington Mystics udowodniło, że nie potrafi grać w play off, gdyż licząc poprzednie edycje, była to siódma kolejna porażka w tej fazie dla ekipy ze stolicy USA. Kluczem do porażki w tym inauguracyjnym meczu była druga kwarta, przegrana aż 14:31. W pierwszej połowie spotkania Mystics straciły aż 48 punktów, co jest najgorszym wynikiem dla tego zespołu w całym sezonie.

Problemów z wygraną nie miały koszykarki Seattle Storm, które już po pierwszej kwarcie meczu przeciwko Los Angeles Sparks miały 10 punktów zaliczki. 20 punktów wywalczyła Swin Cash, 17 Lauren Jackson, a nad wszystkim tradycyjnie czuwała Sue Bird, która rozdała 12 asyst.

- Jesteśmy na najlepszym z możliwych miejsc. Mamy zawodniczki, które wchodzą z ławki i grają bardzo dobrze. Tak długo jak będzie nam się udawało trzymać rytm i grać z meczu na mecz lepiej, będziemy walczyć o tytuł - powiedziała Cash. Znakomity mecz rozegrała rezerwowa Jana Vesela, która w 12 minut wywalczyła 11 punktów, grając na stuprocentowej skuteczności. Trafiła m.in. wszystkie 3 próby zza łuku.

Wyniki:

Washington Mystics - Atlanta Dream 90:95 (19:17, 14:31, 25:20, 32:27)

(M.Coleman 18, C.Langhorne 16, M.Ajavon 16, L.Harding 14 - A.McCoughtry 28, C.Miller 21, I.Castro Marques 19, E.DeSouza 12)

stan rywalizacji: 1:0 dla Atlanty Dream

Seattle Storm - Los Angeles Sparks 79:66 (25:15, 18:18, 16:15, 20:18)

(S.Cash 20, L.Jackson 17, C.Little 11, J.Vesela 11 - M.Ferdinand-Harris 18, T.Thompson 16, K.Toliver 16, D.Milton-Jones)

stan rywalizacji: 1:0 dla Seattle Storm

Źródło artykułu: