MŚ koszykarek: Białoruś w półfinale! - relacja z meczu Rosja - Białoruś

Rosja została wyeliminowana przez wspaniale grającą w ćwierćfinale Białoruś. Zwycięstwo w pełni zasłużone, a jednocześnie będące ogromną niespodzianką. Rosjanki stawiane w roli faworyta w żadnym elemencie nie potrafiły wznieść się na dotychczasowy poziom i pomimo doskonałej gry w grupach doznały pierwszej porażki na mistrzostwach, która w dodatku wyeliminowała je z walki o medale.

W tym artykule dowiesz się o:

Mecz Białorusi z Rosją był pierwszym pojedynkiem ćwierćfinałowym i miał być łatwą przeprawą dla niepokonanej dotąd Rosji. Zespół Borysa Sokołowskiego wygrał grupę F pokonując wszystkich rywali i był wymieniany wśród kandydatów do medalu na tych mistrzostwach. Wśród Rosjanek zachwycały dotąd Becky Hammon, Maria Stepanowa i Irina Osipowa.

W 10 grach Becky Hammon była prawdziwą liderką swojej drużyny, a po meczu z Hiszpanią mówiła: - Wygrałyśmy, bo zagrałyśmy twardą koszykówkę i popełnialiśmy mało błędów. Rosjanki były pewne swego i myślami były już w półfinałach. Takie podejście mogło się jednak na nich zemścić. Wygrywając grupę F trafiały na czwartą drużynę grupy E, czyli na Białoruś.

Zespół Białorusi awans do ćwierćfinałów zapewnił sobie dopiero w starciu z Grecją, które to spotkanie wygrał 74:70. Jelena Leuczanka zapowiadała przed meczem z Rosją: - Jestem szcześliwa, że awansowałyśmy dalej. To wielka chwila dla nas i damy z siebie wszystko. Natomiast Julia Dureika tuż przed meczem zapewniała, że to spotkanie dla Białorusi jest najważniejszym na tych mistrzostwach, a ich motywacja jest podwójna. Białorusinki bez żadnych obaw przystępowały do tego spotkania.

Już od pierwszych minut potwierdzało się to, co zapowiadały Białorusinki - zespół Anatolija Bujalskiego prowadził od początku spotkania. Nie było to porywające widowisko, ale Białorusinki miały receptę na pokonanie Rosjanek. Skutecznie wyeliminowały z gry najmocniejsze punkty Rosji i nie pozwoliły na swobodną grę żadnej z liderek zespołu prowadzonego przez Borysa Sokołowskiego.

Rosjanki były bezradne na parkiecie i nie mogły w żaden sposób odrobić punktów. Ich trener szalał ze złości na ławce trenerskiej, a jego podopieczne grały najsłabszy mecz na mistrzostwach. Nie skutkowały żadne rady, a tym bardziej zmiany. Becky Hammon próbowała motywować koleżanki, ale nie przynosiło to żadnego wymiernego skutku.

Natomiast w zespole Białorusi Jelena Leuczanka zagrała kolejne wspaniałe zawody, a wtórowała jej Julia Dureika, która w całym meczu uzbierała 15 punktów. Te zawodniczki, a także postawa całego zespołu Białorusi zadecydowała o wygranej. Białorusinki nie pozwoliły Rosjankom rozgrywać piłki i mając momentami nawet 15 punktową przewagę kontrolowały spotkanie.

Wynik, który przez całe spotkanie był korzystny dla Białorusi sprawiał, że kibice przecierali wręcz oczy, a liczna rzesza kibiców z Rosji z wielkim bólem obserwowała zbliżającą się porażkę swojego zespołu.

Pokonując zespół Rosji Białorusinki zapewniły sobie awans do półfinałów mistrzostw i mają realną szansę na zdobycie medalu. Nie mniej jednak ich zwycięstwo jest wielką niespodzianką i niebywałym sukcesem zespołu.

Rosja - Białoruś

53:70

(11:23, 16:13, 18:14, 18:20)

Rosja: Becky Hammon 16, Swietłana Abrosimowa 14, Irina Osipowa 8, Olga Artieszyna 6, Maria Stepanowa 4, Ilona Korstin 3, Marina Kuzina 2, Tatiana Widmer 0, Jelena Danilochina 0

Białoruś: Jelena Leuczanka 17, Julia Dureika 15, Natalia Marczanka 11, Tatiana Troina 11, Anastazja Wieremiejenka 7, Natalia Trafimowa 5, Natalia Anufrienka 4, Marina Kress 0, Aleksandra Tarasowa 0

Źródło artykułu: