Jarosław Krysiewicz: Wisła to drużyna samych gwiazd

Koszykarki Super Pol Tęczy Leszno zainaugurowały zmagania w Ford Germaz Ekstraklasie w sezonie 2010/2011. Inauguracja nie wypadła najlepiej, ale też i nie mogła, bo rywalem leszczynianek była Wisła Can Pack Kraków, główny pretendent do mistrzostwa. Team spod Wawela pokazał klasę i spokojnie wygrał swój drugi mecz w rozgrywkach. W Trapezie podopieczne Jordi Aragonesa nie pozostawiły złudzeń gospodyniom.

Wisła Can Pack Kraków wygrała w Lesznie 78:51 i spokojnie zrealizowała swój plan na ten mecz. Trener leszczynianek komplementował swoich rywali. - Wisła Kraków to drużyna samych gwiazd - mówi Jarosław Krysiewicz, szkoleniowiec Super Pol Tęczy, który tłumaczył słaby występ swoich podopiecznych. - Dla większości naszych zawodniczek był to mecz przed nową publicznością. Stres spowodował to, że oddaliśmy mecz bez walki. Zagraliśmy najgorszy mecz w tym składzie, od początku naszych przygotowań do sezonu.

Po chwili zastanowienia opiekun siódmej drużyny poprzedniego sezonu cieszył się jednak, że tak słaby występ trafił akurat na taką drużynę. - Może dobrze, że to stało się akurat w meczu z Wisłą - ocenia opiekun leszczynianek. - Taki mecz nie może się nam już powtórzyć. Sądzę, że gdybyśmy zagrali spokojnie, tak jak z Rużomberokiem na turnieju w Polkowicach, to pojedynek ten był do wygrania.

Sama gra i wynik nie jest najgorszym zmartwieniem trenera Krysiewicza. Innym bowiem jest kontuzja jednej z liderek zespołu. Joanna Czarnecka, bo o niej mowa, już w pierwszej kwarcie doznała urazu i nie powróciła już na parkiet. - Mam nadzieję, że to nic poważnego, bo to będzie lekki dramat. Mam też nadzieję, że do środy zdążymy zgłosić i zatwierdzić do gry Joy Cheek - dodaje Krysiewicz.

Amerykanka ma zadebiutować właśnie w środę, kiedy to Super Pol Tęcza zmierzy się w Łodzi z ŁKS Siemens AGD. - Jestem przekonany, że zagramy tam o wiele lepsze zawody. Musimy się szybko pozbierać i grać tak, by kibice nie musieli nas oglądać w roli Kopciuszka - komentuje trener Tęczy.

Źródło artykułu: