- Nie powiedziałbym, że zagrałem świetny mecz. Określiłbym go mianem dobrych zawodów. Przede mną jeszcze trochę pracy, ale miło jest widzieć, iż dotychczasowy wysiłek na treningach nie poszedł na marne - stwierdził Derrick Favors.
Trzeci numer tegorocznego draftu popisywał się efektownymi zagraniami. Z gry swojego podopiecznego zadowolony był trener drużyny. - Spisał się dobrze. W obronie był tam gdzie oczekiwałem, a w ataku był zdecydowany - powiedział Avery Johnson.
Jego zawodnicy jedynie w pierwszej połowie napotkali opór ze strony przyjezdnych. Koszykarze Maccabi, w szeregach których dobrze spisywał się Sylven Landesberg (24pkt) dotrzymywali kroku gospodarzom, w efekcie czego na przerwę schodzili z trzynastopunktową stratą do Nets.
Kolejne kwarty to popis gry koszykarzy z NBA, którzy systematycznie powiększali prowadzenie i potwierdzali swoją dominację na parkiecie Prudential Center. W tym obiekcie drużyna Avery'ego Johnsona grać będzie do momentu, w którym Barclays Center na Brooklynie nie zostanie oddana do użytku.
Fanów Nets, którzy zasiedli w hali w liczbie ponad pięciu tysięcy oprócz zwycięstwa cieszyć może także postawa Anthony'ego Morrowa, który na swoim koncie zapisał 14 oczek, z których 12 zdobytych było po rzutach z dystansu.
New Jersey Nets - Maccabi Hajfa 108:70 (30:20, 26:23, 28:17, 24:10)
Nets: Favors 14 (9zb), Morrow 14, Harris 12, Outlaw 11, Lopez 11, Petro 10, Farmar 7, Williams 6 (6as), James 6, Humphries 6 (12zb), Graham 5, Ross 4, Uzoh 2, Gill 0.
Maccabi: Landesberg 24, Low 14, Killingsworth 13 (8zb), Robinson 7, Ben-Chimol 6, O'Bannon 3, Nir 3, Harvey 0, Rothbart 0.