- Mieliśmy większe oczekiwania. Przegraliśmy niefortunnie kilka meczów, co spowodowało, że wkradła się dodatkowa presja i nerwowość. To nam nie pomaga. Musimy opanować sytuację. Z Sokołem, zespołem który jest wysoko notowany, pokazaliśmy, że potrafimy zagrać dobre zawody, ale też potrafimy przegrać ze słabym przeciwnikiem. Mam nadzieję, że wpadka jak z Siedlcami już się nie powtórzy i będziemy do każdego rywala podchodzili równie skoncentrowani, jak do Sokoła Łańcut - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl analizuje Łukasz Jagoda.
Odskocznię od rywalizacji w lidze stanowi dla Olimp MKS Startu Puchar Polski. W derbach Lublina pokonał on II-ligowe Novum 84:68. Szczególnie w drugiej połowie podopieczni Dominika Derwisza udowodnili, że stać ich na niezłą grę. - Chcieliśmy wygrać, ale najważniejsza jest dla nas liga i na niej się skupiamy. Nie powinniśmy lekceważyć żadnego przeciwnika i na pewno tego nie zrobiliśmy, może na początku nie do końca byliśmy skoncentrowani - ocenia 31-letni rozgrywający.
Jagoda (z prawej) wierzy, że jego zespół powróci na właściwe tory.
Okazją do poprawienia pozycji w tabeli będzie dla lublinian niedzielne starcie z niżej notowaną Polonią 2011 Warszawa. Dotychczas stołeczny zespół stracił najwięcej punktów w lidze! - To młodzi chłopcy, drużyna bardzo podobna do Novum. Młodzież, która ogrywa się na I-ligowych parkietach. Chcemy odnieść tam zwycięstwo. Podchodzimy do tego z pełnym zaangażowaniem. Myślę, że wywieziemy z Warszawy dwa punkty - zapewnia Jagoda.