Od przepaści do szczeliny - relacja ze spotkania Sportino Inowrocław - Rosa Radom

Stara koszykarska prawda mówi, że spotkania nie da się wygrać grając na wysokim poziomie przez kilkanaście minut. Tym razem boleśnie o jej kształcie przekonali się podopieczni Piotra Ignatowicza, którzy pomimo szaleńczej pogoni, ostatkową noc spędzili raczej w minorowych nastrojach.

Michał Podlewski
Michał Podlewski

Tylko jednej kwarty potrzebowali koszykarze Sportino, żeby dobitnie pokazać koszykarzom Rosy, że w hali w Inowrocławiu nie można nawet na minutę stracić koncentracji. Tymczasem radomianom zdarzyło się to w kilku fragmentach spotkania, za co zapłacili bardzo wysoką cenę.

Wystarczy wspomnieć, że jednemu z sąsiadów w tabeli podopieczni Piotra Ignatowicza postawili się dopiero w ostatniej odsłonie pojedynku. - Mam nadzieję, że chłopaki zrozumieją, że do zwycięstwa potrzebna nam jest równa gra przez 40, a nie kilkanaście minut. Gdy do takich wahań dojdzie brak realizacji ustalonych przed meczem założeń, to nasze plany padają - martwi się szkoleniowiec.

Inowrocławianie tymczasem od początku grali "swoje". Wiaczesław Rosnowski, Łukasz Żytko i Jacek Sulowski mądrze rozpracowali defensywę radomian, co chwilę dziurawiąc ich kosz. I kto wie, jaką różnicą zakończyłby się ten mecz, gdyby nie ostatni zryw radomian. Z dosłownej przepaści dotarli nawet do szczeliny, zmniejszając rozmiary porażki. Co więcej, dzięki szaleńczej końcówce mieli szansę nawet na doprowadzenie do remisu, ale w sobotę chyba na to nie zasłużyli. - Powiedzmy sobie szczerze - zagraliśmy fatalnie. Cieszy mnie jedynie to, że nasze dotychczasowe porażki ponieśliśmy po walce i nie położyliśmy się jeszcze na parkiecie. Wyciągnęliśmy też z nich sporo wniosków i czujemy, że w każdym następnym meczu będziemy walczyć o coś więcej - zapewnił kapitan Rosy Piotr Kardaś.

Sportino Inowrocław - Rosa Radom 82:79 (21:21, 23:14, 27:15, 11:29)

Sportino:
Rosnowski 20 (3), Żytko 15 (1), Sulowski 11 (3), Lichodziejewski 12 (2), Strzelecki 6, Żurawski 6, Kus 5, Piotrkiewicz 5 (1), Mowlik 2, Grod 0.

Rosa: Donigiewicz 16 (2), Wiekiera 13 (2), Zalewski 10 (2), Cetnar 8 (1), Podkowiński 8, Wróbel 6 (1), Kardaś 5, Przybylski 4, Nikiel 4, Maj 3, Sosnowik 2.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×