Mimo, że ostatnio koszykarze PGE Turowa sporo czasu spędzili w autobusach, są w dobrych nastrojach. Trudno się dziwić, bo zgorzelczanie w ostatnim meczu pierwszy raz wygrali na wyjeździe. Stało się to w Zielonej Górze z Zastalem (73:69). - Po meczu byłem bardzo szczęśliwy. Szczerze trochę zapomniałem jak się czuje człowiek po zwycięstwie na obcym terenie. Liczę, że zacznie nam się to przytrafiać częściej - powiedział z uśmiechem kapitan PGE Turowa Konrad Wysocki.
Zawodnicy trenera Jacka Winnickiego ponadto w środę pokonali na wyjeździe AZS Politechnikę Radomską 82:57 i tym samym wywalczyli awans do fazy grupowej Pucharu Polski, w której zagrają z AZS Olsztyn, AZS Koszalin, Polpharma Starogard Gd. i Zastalem Zielona Góra). Teraz na drodze zgorzelczan w 9. kolejce Tauron Basket Ligi stanie Siarka Tarnobrzeg, która także awansowała do fazy grupowej pucharowych rozgrywek. Oba zespoły grały ze sobą ostatni raz 6 marca 2004r. Wówczas zgorzelczanie w swojej hali rozbili przeciwnika 108:77 a kilka miesięcy później świętowali drugi w historii klubu awans do ekstraklasy.
Także tym razem faworytem meczu będą gospodarze co nie oznacza, że mecz już wygrali. - Musimy wyjść agresywnie do rywala od samego początku meczu. To jest dla nas ważny mecz, aby utrzymać siłę w zespole. Musimy dobrze się bronić i ograniczyć wszelkie możliwości rywali do zdobycia łatwych i szybkich punktów. Musimy także wykonać nasze założenia w ofensywie i kontrolować tempo gry - powiedział rozgrywający zgorzelczan Torey Thomas.
Siarka w tegorocznym sezonie wygrała tylko jedno spotkanie i to na inaugurację rozgrywek. Tarnobrzeżanie w dotychczasowych meczach tracili ponadto średnio 80 pkt. Dla porównania PGE Turów, który rozegrał od rywala jeden mecz mniej, i tracił średnio niemal tyle samo, bo niewiele ponad 79 pkt. Liderami drużyny Siarki są Amerykanie Stanley Pringle (dotychczas średnio 13 pkt., 4 zbiórki i blisko 3 asysty na mecz), Kevin Goffney (14 pkt., 5 zbiórek i blisko 2 asysty) oraz Eric Taylor. Ten ostatni z powodu kontuzji kostki w ostatnich meczach nie mógł pomóc drużynie trenera Zbigniewa Pyszniaka. W ekipie zgorzelczan w każdym meczu wielu graczy stać by wziąć na siebie ciężar gry. - Dla nas bardzo ważną sprawą jest kontynuowanie dobrej gry i utrzymanie atmosfery w drużynie. Dlatego mecz z Siarką bezwzględnie musimy rozstrzygnąć na swoją korzyść - powiedział kapitan PGE Turowa Konrad Wysocki.
Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 20.15 i będzie transmitowane na antenach TVP Sport, Radia Wrocław i Muzycznego Radia.