Nastała jasność, Fenerbahce nadal wielkie - podsumowanie 10. kolejki Euroligi koszykarek

Hit ostatniej kolejki fazy grupowej Euroligi koszykarek zakończył się dziesiątą z rzędu wygraną Fenerbahce Stambuł. Wielkie UMMC Jekaterynburg nie było w stanie przeciwstawić się Ivanie Matovic i jej koleżankom. W najważniejszym meczu z udziałem polskiego zespołu Wisła Can Pack Kraków odniosła świetny wynik wygrywając w Koszycach z Good Angels.

W tym artykule dowiesz się o:

GRUPA A:

Oczy wszystkich fanów w Polsce zwrócone były w środę na Koszyce, gdzie ekipa Wisły Can Pack Kraków walczyła o wygraną z Good Angels, a to gwarantowało przewagę własnego parkietu w pierwszej rundzie fazy play off. Podopieczne Jose Ignacio Hernandeza wyszły w trakcie meczu z ogromnych kłopotów, żeby po znakomitym finiszu móc cieszyć się z niezwykle ważnej wygranej. Słowacki zespół wystąpił w swoim najsilniejszym składzie i taka wygrana może dodać skrzydeł krakowiankom przed kolejnymi meczami. Biała Gwiazda udowodniła tym samym, że już nie tylko we własnej hali jest groźna dla największych.

Do niespodzianki doszło natomiast na Węgrzech, gdzie Pecs 2010 pokonał Cras Basket Taranto. Węgierski zespół po wygranej z Good Angels Koszyce przed tygodniem dostał skrzydeł, a to przełożyło się na kolejną, dość niespodziewaną, wygraną. Team z Taranto do tej pory przegrał bowiem tylko raz i na Węgry jechał po dziewiątą wygraną, co dawało by mu znakomitą pozycję wyjściową przed fazą play off. Gospodynie zagrały jednak znakomicie, a Cras Basket musiało po raz drugi przełknąć gorycz porażki.

W ostatnim meczu tej grupy USO Mondeville nie pozostawiło żadnych złudzeń TTT Ryga. Tym samym łotewski zespół pozostał z jedną wygraną na koncie i ostatecznie okazał się najgorszą ekipą całych rozgrywek.

Good Angels Koszyce - Wisła Can Pack Kraków 68:73 (17:19, 21:20, 18:12, 12:22)

(C.Dupree 20 (15 zb), Z.Zirkova 16, E.Lawless 13, C.Houston 8 - E.Phillips 16, M.Leciejewska 14, E.Kobryn 13, N.Powell 12)

Pecs 2010 - Cras Basket Taranto 72:58 (16:13, 25:16, 15:14, 16:15)

(Z.Fegyverneky 16, D.Ivanyi 14 (10 as), K.Griffin 13 (11 zb), N.Nagy-Bujdoso 11 - S.Young 17, E.Godin 14, K.Wambe 10, M.Mahoney 9)

USO Mondeville - TTT Ryga 84:63 (27:12, 19:23, 15:13, 23:15)

(K.B.Sharp 15, A.Brummermane 13, L.Williams 13, V.Berezhynska 12 - S.Zellous 16, K.Butler 15, K.Karklina 12, A.Eibele 8)

TABELA GRUPY A

PozDrużynaMPW-PBilans
1
Cras Basket Taranto
10 18 8-2 658:571
2
Wisła Can Pack Kraków
10 17 7-3 691:620
3
Good Angels Koszyce
10 15 5-5 699:641
4
Pecs 2010
10 15 5-5 618:651
5.
USO Mondeville
10 14 4-6 637:663
6.
TTT Ryga
10 11 1-9 548:705

GRUPA B:

W grupie B o godne pożegnanie z Euroligą walczyły koszykarki Lotosu Gdynia. Mistrzynie Polski rozpoczęły pojedynek z Rivas Ecopolis Madryt koncertowo, a to zaowocowało prowadzeniem różnicą nawet 21 punktów. Niestety po przerwie do głosu doszły przyjezdne, a dzięki serii 15:0 szybko zniwelowały straty. W końcówce zza łuku nie myliła się Elisa Aguilar i Lotos przegrał różnicą 4 oczek. Była to dziewiąta porażka gdyńskiego zespołu w Eurolidze.

Do niespodzianki doszło natomiast w Chorwacji, gdzie ambitnie grające zawodniczki Gospic Croatia Osiguranje zdołało ograć MKB Euroleasing Sopron. Trzeba jednak dodać, że węgierski zespół po stracie Angel McCoughtry nie jest już tak skuteczny, a z pozostałych zawodniczek jakby zeszło powietrze. Nie można jednak niczego ujmować rywalkom, które zasłużyły na tą wygraną.

Niewątpliwie największym wydarzeniem tej serii spotkań była rywalizacja w Stambule, gdzie Fenerbahce mierzyło się z UMMC Jekaterynburgiem. Naprzeciwko siebie stanęli zatem dwaj najpoważniejsi kandydaci do triumfu w całych rozgrywkach. Dla Fenerbahce był to prawdziwy test, bowiem po stracie Diany Taurasi oraz Penny Taylor w kraju nad Bosforem zapanował niepokój. Sprawy w swoje ręce wzięły jednak Ivana Matovic oraz Angel McCoughtry, a zespół ze Stambułu zakończył fazę grupową bez porażki! UMMC nie pomogła nawet wielka Candace Parker, która rozegrała niezłe zawody, ale pozostawała w cieniu Matovic.

Lotos Gdynia - Rivas Ecopolis Madryt 69:73 (26:7, 14:20, 22:27, 7:19)

(M.Wright 18, M.Bjelica 15, E.Babkina 14, D.Mieloszyńska 8 - A.Valdemoro 25, E.Aguilar 14, A.Cruz 9, L.Nicholls 7)

Gospic Croatia Osiguranje - MKB Euroleasing Sopron 81:78 (23:19, 21:21, 14:17, 23:21)

(M.Vrsaljko 20, J.Ivezic 16 (13 zb), M.Reid 15 (12 as), M.Maslowski 15 - T.Krivacevic 25, K.Honti 19, M.Coleman 13 (10 zb), Z.Tamane 12)

Fenerbahce Stambuł - UMMC Jekaterynburg 82:75 (21:13, 19:24, 25:16, 17:22)

(A.McCoughtry 26, I.Matovic 24, N.Yilmaz 14, H.Horakova 9 - C.Parker 18, C.Pondexter 18, A.Bibrzycka 12, M.Stepanova 12)

TABELA GRUPY B

PozDrużynaMPW-PBilans
1
Fenerbahce Stambuł
10 20 10-0 891:754
2
UMMC Jekaterynburg
10 18 8-2 783:664
3
Rivas Ecopolis Madryt
10 15 5-5 738:768
4
MKB Euroleasing Sopron
10 14 4-6 768:771
5.
Gospic Croatia Osiguranje
10 12 2-8 787:889
6.
Lotos Gdynia
10 11 1-9 728:849

GRUPA C:

Pojedynek w Salamance miał dać odpowiedź na to, czy Spartak Moskwa Region Vidnoje będzie w stanie w tym sezonie włączyć się do walki o najwyższe cele. Już bez Lauren Jackson podopieczne Pokey Chatman nie były w stanie nawiązać wyrównanej rywalizacji z liderem grupy. Rosjanki dobrze rozpoczęły mecz, ale z każdą kolejną minutą meczu przewaga gospodyń rosła w oczach. Ostatecznie Halcon Avenida wygrał 75:64 rewanżując się tym samym za porażkę poniesioną w Moskwie. Wracając do Spartaka, wygrana piąty raz z rzędu Euroligi koszykarek pozostaje już tylko w sferze marzeń, bowiem z taką grą trudno będzie się tej drużynie znaleźć nawet w Final Four.

Ważną wygraną we własnej hali odniosły też zawodniczki Galatasaray Stambuł, które dowodzone przez Sylvię Fowles nie miały większych problemów z pokonaniem nieobliczanej drużyny ZVVZ USK Praga. Turecki zespół marząc o grze w fazie play off musiał to spotkanie wygrać i ostatecznie dopiął swego.

Po wygranej Galatasaray na nic zdał się triumf w dramatycznych okolicznościach ekipy VICI Aistes Kowno w starciu z Tarbes Gespe Bigorre. Zespół z Łotwy mógł liczyć na miejsce w kolejnej fazie rozgrywek, ale tylko w przypadku porażki drużyny ze Stambułu. Można zatem powiedzieć, że w środę w Kownie wszyscy związani z VICI Aistes przeszli od euforii do wielkiego smutku, bo awans był o krok.

VICI Aistes Kowno - Tarbes Gespe Bigorre 72:71 (19:22, 17:14, 20:15, 16:20)

(M.Solopova 28, C.Pilypaitis 13, A.Kemezys 12, V.Kuktiene 8 - E.Thorn 20, I.Matic 14, J.Dubljevic 10, F.Lepron 8)

Galatasaray Stambuł - ZVVZ USK Praga 81:69 (23:19, 25:16, 16:13, 17:21)

(S.Fowles 26, S.Augustus 14, G.Petronyte 8, I.Alben 6 - E.Viteckova 20, E.Sujanpva 12, K.Elhotova 11, M.Bednarova 7)

Halcon Avenida Salamanka - Spartak Moskwa Region Vidnoje 75:64 (14:21, 17:11, 25:13, 19:19)

(A.Torrens 19, S.Lyttle 15, A.Montanana 14, E.DeSouza 12 (16 zb) - J.Milovanovic 17, S.Bird 13, I.Osipova 9. T.McWilliams-Franklin 9)

TABELA GRUPY C

PozDrużynaMPW-PBilans
1
Halcon Avenida Salamanka
10 18 8-2 777:645
2
Spartak Moskwa Region Vidnoje
10 16 6-4 771:636
3
ZVVZ USK Praga
10 15 5-5 735:724
4
Galatasaray Medical Park Stambuł
10 14 4-6 694:754
5.
VICI Aistes Kowno
10 14 4-6 680:788
6.
Tarbes Gespe Bigorre
10 13 3-7 646:756

GRUPA D:

Swoje pożegnanie z Euroligą jak najszybciej będą chciały zapomnieć koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Wicemistrzynie Polski w Orenburgu przegrały z ekipą Nadieżdy różnicą aż 52 punktów! Trudno się jednak dziwić, gdy akademiczki grały w polskim składzie bez swoich najlepszych zawodniczek, których już w składzie po prostu nie ma. W ekipie Nadieżdy nie zagrała Liudmila Sapova, ale to nie miało żadnego wpływu na grę rosyjskiego zespołu. Znakomicie radziły sobie Becky Hammon oraz Tina Charles, które nie miały godnych rywalek w gorzowskim obozie.

Równie dotkliwej porażki na zakończenie tegorocznej Euroligi doznała drużyna Frisco Sika Brno, która to poległa na własnym parkiecie w starciu z Ros Casares Walencją. Mistrzynie Hiszpanii wygrały w Brnie dla odmiany różnicą 49 oczek. Klasą samą dla siebie była Katie Douglas. Leworęczna rzucająca zapisała na swoim koncie aż 35 punktów! 20 wywalczyła była zawodniczka Wisły Can Pack Marta Fernandez.

W najważniejszym meczu w tej grupie emocji również nie było za dużo. CJM Bourges Basket to zespół, który nie zwykł przegrywać we własnej hali i przekonały się o tym zawodniczki Beretty Famili Schio. Po tej porażce włoski zespół stracił atut własnego parkietu w fazie play off, a właśnie o to toczyła się walka na parkiecie w Bourges.

Frisco Sika Brno - Ros Casares Walencja 49:98 (12:29, 8:21, 8:23, 21:25)

(F.Eldebrink 20, R.Stehlikova 10, L.Halvarsson 8, A.Hanusova 4 - K.Douglas 35, M.Fernandez 20, J.Vesela 10, L.Palau 10)

Nadieżda Orenburg - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 89:37 (25:10, 21:10, 22:10, 21:7)

(B.Hammon 23, T.Charles 14 (15 zb), E. Berseneva 14, E.Baranova 9 - J.Żurowska 10, A.Kaczmarczyk 9, I.Piekarska 7, K.Dźwigalska 5)

CJM Bourges Basket - Beretta Familia Schio 70:50 (23:8, 15:11, 17:20, 15:11)

(C.Joens 18, E.Miyem 16, A.Lardy 10, S.Kaltsidou 9 - M.Erkic 16, L.Cohen 15, J.McCarville 8, I.Yacoubou-Dehoui 7)

TABELA GRUPY D

PozDrużynaMPW-PBilans
1
Ros Casares Walencja
10 18 8-2 754:606
2
CJM Bourges Basket
10 17 7-3 676:631
3
Beretta Famila Schio
10 16 6-4 683:648
4
Nadieżda Orenburg
10 15 5-5 713:666
5.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski
10 12 2-8 607:736
6.
Frisco Sika Brno
10 12 2-8 609:755
Źródło artykułu: