Beniaminek Tauron Basket Ligi jak na razie nie radzi sobie najlepiej - w 14 meczach zdołał wygrać tylko trzy razy (ostatnio w połowie grudnia w Kołobrzegu), równie słabo Siatka radziła sobie w Pucharze Polski, w którym przegrała trzy spotkania, w tym jedno właśnie z poznaniakami przed własną publicznością. Było to drugie spotkanie Siarka - PBG Basket, w pierwszym październikowym goście wygrali zaledwie punktem.
"Do trzech razy sztuka" mogą motywować się podopieczni Bogdana Pamuły, ale wcielić w życie tę maksymę będzie niezwykle trudno, tym bardziej, że w Poznaniu tarnobrzeżanie pojawią się osłabieni brakiem kontuzjowanego Bartosza Krupy (średnio 25 min., 6 pkt), który w spotkaniu przeciwko Treflowi Sopot nabawił się kontuzji łokcia.
Problemów natomiast nie ma ostatnio Milija Bogicević. Po odsunięciu od drużyny i pożegnaniu się z Patrickiem Okaforem i Bartoszem Diduszko zespół w Pucharze Polski prezentował się bardzo dobrze. Po kontuzji na parkiet wróci Łukasz Wiśniewski. Nie zagra wprawdzie jeszcze Mujo Tuljković, z którym PBG Basket związał się kilka dni temu, ale to nie powinno przeszkodzić poznaniakom pokonać Siarkę.
PBG Basket aktualnie w tabeli zajmuje dziesiąte miejsce i do ósmego w tabeli AZS Koszalin traci dwa punkty mając jeszcze zaległy mecz w Zielonej Górze. Ewentualne zwycięstwo w niedzielę podtrzyma szanse na upragniony awans do play off. Dla walczącej o utrzymanie Siarki każda wygrana jest na wagę złota, w Poznaniu będzie jednak o nią bardzo trudno, bo zdecydowanym faworytem są gospodarze i każdy inny wynik, niż ich zwycięstwo będzie sporą niespodzianką.
PBG Basket Poznań - Siarka Tarnobrzeg, niedziela, godz. 18:00
Hala AWF, ul. Droga Dębińska 10C
Bilety: 10 zł, 5 zł