- Jeśli nadal będziecie tak grać, to będziecie najlepszą drużyną na Wschodzie. Zespół jest zbilansowany i gra dobrze, a w swoich szeregach ma MVP tej ligi (Derricka Rose'a) - powiedział Michael Jordan, który wraz z kolegami i trenerami świętował 20. rocznicę pierwszego mistrzowskiego tytułu dla Chicago Bulls.
Legendarny "Air Mike" otrzymał owację na stojąco od 23-tysięcznej publiki w United Center podczas przerwy meczu Chicago-Utah (118:100).
- Kiedy przychodził do ligi mówiło się, że jest szybki i dobrze atakuje obręcz, ale nie potrafi rzucać. Teraz potrafi i dobrze to robi. Ten dzieciak pracuje ciężko dla tej drużyny i ma szansę, aby ją odbudować - nie szczędził pochwał dla Derricka Rose'a, który ze średnimi 24,7 punktu i 8 asyst jest liderem ekipy i kandydatem do nagrody MVP.
Dla Jordana oraz Scottiego Pippena była to okazja do spotkania się ze starymi znajomymi oraz przypomnienia sobie wspaniałych czasów. - Kilku kolegów nie widziałem przez jakiś czas. Dennisa Hopsona nie spotkałem od 1991 roku. To była świetna okazja do wspomnienia wszystkiego z tamtych lat, szkoda że nie możemy cofnąć czasu. Bardzo za tym tęsknie - mówił Jordan.
Michael Jordan przewiduje kolejne mistrzowskie tytuły dla Chicago Bulls