MKS utrzymywał prowadzenie do połowy pierwszej kwarty, kiedy dwoma trafieniami z kolei do stanu 9:9 doprowadził Paweł Kowalski. Tuż przed końcem tej części gry akcję 2+1 zanotował Sebastian Szymański i na tablicy wyświetlił się wynik 20:18 dla Olimp MKS Startu. Lublinianie dominowali na parkiecie i dzięki niezłej skuteczności prowadzili już 30:22. Długo nie pozwalali na wiele rywalom, chwilę przed dużą przerwą wygrywając 42:30, a w ostatniej akcji rozmiary strat dąbrowian zmniejszył Marek Piechowicz.
Podopieczni Dominika Derwisza kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń również w trzeciej kwarcie, nie dając ponieść się emocjom w kluczowych momentach. Nie wystarczyło im jednak koncentracji na cały mecz. Początek ostatniej części gry przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy szybko doprowadzili do remisu i trener Startu poprosił o przerwę.
Oba zespoły starały się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść przed dogrywką, lecz spora nerwowość przełożyła się na brak skuteczności. Dodatkowe pięć minut należało do MKS-u. Kluczowym wydarzeniem był faul techniczny Kowalskiego, po którym cztery rzuty wolne wykorzystał Piechowicz. Gospodarze ambitnie bronili ciężko wywalczonego prowadzenia i lublinianom już nie udało się odwrócić losów rywalizacji.
MKS Dąbrowa Górnicza - Olimp MKS Start Lublin 88:81 (18:20, 14:22, 24:22, 17:9, 15:8)
MKS: Mariusz Piotrkowski 19, Marek Piechowicz 16, Piotr Zieliński 13, Paweł Zmarlak 12, Łukasz Szczypka 11, Radosław Basiński 10, Paweł Bogdanowicz 5, Radosław Lemański 2,
Olimp MKS Start: Tomasz Prostak 13, Michał Sikora 13, Sebastian Szymański 13, Paweł Kowalski 12, Przemysław Łuszczewski 12, Michał Aleksandrowicz 8 (11 zb.), Adam Myśliwiec 7, Sergiusz Prażmo 3.