Lider na piątkę?

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Matizol Lider Pruszków od początku bieżących rozgrywek sprawia miłe niespodzianki i z pewnością tak właśnie ekipa dowodzona przez Arkadiusza Konieckiego chciałaby zakończyć sezon. Żeby tak się stało pruszkowianki muszą obronić trzypunktową zaliczkę, jaką udało się wywalczyć w Grodzie Kopernika. To właśnie cel nadrzędny dla pruszkowianek, bowiem piąta lokata byłaby znakomitym podsumowaniem sezonu. Liderki już po raz drugi w tym sezonie zdołały wygrać z Katarzynkami w Toruniu. Na inaugurację sezonu dzięki Magdalenie Skorek wygrały w ostatniej sekundzie meczu. Tym razem było nieco tylko inaczej. - Moje zawodniczki wykazały nieco więcej determinacji w trakcie całego spotkania - ocenił na łamach Gazety Pomorskiej powód zwycięstwa swojej drużyny trener Koniecki. Do sukcesu ekipę Matizolu Lidera poprowadziła Amerykanka Bernice Mosby, która na swoim koncie zapisała 21 punktów i 6 zbiórek. Swoje dołożyły również jej rodaczki Brittany Denson oraz Adrianne Ross. Gdy dodamy do tego solidne Skorek, Martynę Koc oraz Aleksandrę Chomać, wygrana stała się faktem, a piąte miejsce jest nieco bliżej.
http://foto.sportowefa...890/14.jpg width=450> Czy tym razem pruszkowiankom uda się pokonać Energę we własnej hali?
Dla pruszkowianek obecne rozgrywki są drugie w gronie najlepszych. W debiutanckim sezonie team spod Warszawy zajął 10. miejsce. Tym razem jest szansa na piąte, co będzie niewątpliwie wielkim sukcesem, w przeciwieństwie dla Katarzynek. W Toruniu liczono na obronę medalu, a może i postęp, a pozostała jedynie walka o 5. miejsce, co sukcesem i tak nie będzie. Elmedin Omanic najbardziej obawia się przed rewanżem o skupienie i zaangażowanie podczas rewanżu. Sam bowiem wierzy w to, że uda się straty odrobić, ale tylko wtedy, jeżeli jego zespół będzie grał skoncentrowany. W Pruszkowie bośniacki szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z Moniki Krawiec oraz Alicii Gladden. Pierwsza to zdecydowana liderka swojego zespołu, natomiast Amerykanka nawet pomimo słabszego sezonu, jest ważną postacią swojej drużyny. Dla równowagi w ekipie z Pruszkowa w dalszym ciągu pod znakiem zapytania stoi występ Alicji Bednarek. Reprezentacyjna rozgrywająca doznała urazu barku podczas starcia z Lotosem Gdynia i od tego czasu nie wystąpiła. W środę istnieją szanse na powrót Bednarek do gry, ale czy tak się stanie, pokaże dopiero mecz. W sezonie zasadniczym Energa zdołała wygrać w Pruszkowie i to z nawiązką w porównaniu do porażki we własnej hali. Czy zatem historia się powtórzy? A może jednak pruszkowianki zdołają tym razem obronić atut własnej hali i zapewnić sobie piąte miejsce. Początek środowego spotkania w pruszkowskiej hali Znicz zaplanowano na godzinę 17:00.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×