Rano na hali sportowej OSiR w Siedlcach zaczął się oczekiwany przez fanów koszykówki Marcin Gortat Camp. Przed jego rozpoczęciem, ok. godz. 9.30 gość poprowadził krótką rozgrzewkę dla zawodników startujących w turnieju Streetball rozgrywanym na tafli lodowiska. - To ogromny zaszczyt dla miasta Siedlce, że tak wielki koszykarz a przede wszystkim wspaniały człowiek chce podzielić się z naszą młodzieżą swoimi umiejętnościami i doświadczeniami - powiedziała wiceprezydent Siedlec Anna Sochacka, witając serdecznie Marcina Gortata.
Środkowy reprezentacji Polski dał się poznać jako bardzo skromny i otwarty człowiek. Z dużym luzem i poczuciem humoru zdradzał młodym zawodnikom, w jaki sposób dobrze przygotować się do meczu i prowadzić treningi. - Postarajcie się z dzisiejszego dnia zapamiętać jak najwięcej. Chcę przekazać doświadczenie i umiejętności, które pomogą wam zarazić się pasją grania w koszykówkę. Liczę na to, że chociaż jeden z was zagra kiedyś na bardzo wysokim poziomie i być może stanie przede mną jako przeciwnik - powiedział wychowanek Łódzkiego Klubu Sportowego.
Zachowanie Gortata pokazywało, że wielkiej klasy zawodnik może być zwykłym, niezmanierowanym człowiekiem. - Chcę, żebyście mówili do mnie po imieniu. Jestem zwykłym chłopakiem, który gra w koszykówkę - dodał Gortat.