Po Rebecca Harris i Alexis Rack, kolejną zawodniczkę amerykańską w drużynie KK ROW Rybnik została podkoszowa Rachele Fitz. 24-letnia zawodniczka, mierząca 183 centymetry wzrostu, może występować na pozycji niskiej lub silnej skrzydłowej, a sztab szkoleniowy rybnickiego zespołu liczy bardzo, że przynajmniej w części zdoła zbudować swoje wskaźniki na poziomie tych z poprzedniego sezonu.
- Może liga w Luksemburgu nie jest najsilniejsza, ale wskaźniki statystyczne Fitz muszą budować. Wiadomo, że w Polsce będzie jej o wiele trudniej o takie liczby, ale liczymy mocno na to, że jej gra bardzo pomoże nam w odnoszeniu dobrych wyników drużyny - mówi Kazimierz Mikołajec, szkoleniowiec rybnickiego zespołu.
Fitz sezon w drużynie Basket Esch zakończyła ze średnimi na poziomie 23,8 punktu i 15,5 zbiórki na mecz. Sezon w Luksemburgu był dla niej debiutanckim na europejskich parkietach. Wcześniej grała na uczelni Marist College, gdzie w seniorskim sezonie jej wskaźniki pokazywały 17,7 punktu i 8,2 zbiórki na mecz.
Fitz, dzięki znakomitemu zmysłowi w walce o zbiórki, ma być doskonałym uzupełnieniem na pozycjach podkoszowych, gdzie pojawią się jeszcze trzy inne zawodniczki. Ich nazwiska ogłoszone zostaną już niebawem, gdyż kontakty wysłane zostały już do zawodniczek, a włodarze klubu oczekują tylko na odesłanie dokumentów ze stosownymi podpisami.
Kiedy ogłoszone zostaną z kolei polskie zawodniczki, jakie zagrają w rybnickim zespole w sezonie 2011/2012? - Tak się złożyło, że aktualnie mamy do czynienia z samymi zawodniczkami zagranicznymi, ale nie jest tak, że zabraknie polskich koszykarek w naszym składzie - kontynuuje Mikołajec. - Na pozycji Fitz miała grać polska zawodniczka, ale ta ostatecznie zmieniła zdanie i nie zagra w naszym klubie, dlatego też w naszym składzie będą cztery zawodniczki amerykańskie i jedna Europejka.
Wracając do samej Fitz to warto dodać, że w przeszłości w drużynie z Rybnika występowała już zawodniczka wypatrzona właśnie w lidze luksemburskiej. Była nią Jaynette Saunders, która reprezentowała barwy UTEX-u ROW Rybnik w debiutanckim sezonie tego klubu w Ford Germaz Ekstraklasie. Wtedy transfer okazał się jak najbardziej udany. Teraz wszyscy liczą na to, że będzie dokładnie tak samo.