Trefl czeka na ruch Koszarka, Dylewicz na dniach z nowym kontraktem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Działacze Trefla Sopot bardzo chcieliby mieć w swoim zespole Łukasza Koszarka, który sam deklaruje powrót do polskiej ekstraklasy. Jednakże oferta z Sopotu nie jest jedyną jaką otrzymał reprezentacyjny rozgrywający. Na dniach nowy kontrakt ma podpisać Filip Dylewicz.

Na dzień dzisiejszy pewne jest to, że w Treflu Sopot nie zagra Giedrius Gustas, który przeniósł się do Turowa Zgorzelec. Działacze klubu znad morza bardzo chcą mieć w swoim zespole Łukasza Koszarka. - Łukasz to świetny koszykarz, bardzo chcielibyśmy go mieć w drużynie. Wiem jednak, że ma oferty z innych zespołów, więc będzie nam ciężko go pozyskać. Z tego co wiemy, to Łukasz bardzo chce wrócić do Polski - stwierdził Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy Trefla Sopot.

Sam zainteresowany oznajmił ostatnio na naszych łamach, że z Polski ma jedynie oferty z Sopotu. Jego agent prowadzi rozmowy z czwartą ekipą poprzedniego sezonu. - Z polskich drużyn na razie w grę wchodzi tylko Trefl Sopot, bo tylko z tym zespołem prowadzimy z moim agentem negocjacje - powiedział ostatnio Koszarek.

Dylewicz na dniach

Nowy kontrakt już w najbliższym czasie podpisze Filip Dylewicz, który w poprzednim sezonie był kapitanem sopockiej drużyny. - Filip teraz w swoim życiu prywatnym przechodzi pewne zmiany i można powiedzieć, że ten kontrakt jest prezentem na nową drogę życia - mówi Tomasz Kwiatkowski. Dylewicz w najbliższą sobotę bierze ślub i głównie dlatego do tej pory nie podpisał kontraktu. Ustalono wcześniej, że nowa umowa będzie obowiązywać przez dwa lata.

Źródło artykułu: