Fani w Kołobrzegu do ostatnich chwil wierzyli, że Darrell Harris zostanie w Kotwicy na kolejny, trzeci już sezon z rzędu. W ostatnich tygodniach wiele mówiło się o tym, że Amerykanin bierze pod uwagę pozostanie w ekipie "Czarodziei z Wydm" lub transfer do innego klubu z Pomorza. Spekulowano m.in. o tym, że w swoim zespole z chęcią widziałby go trener AZS Koszalin, Tomasz Herkt.
Dziś już wiadomo, że w przyszłych rozgrywkach Amerykanina w ogóle nie będziemy oglądać na polskich parkietach. Dominujący pod koszami, mierzący 208 cm wzrostu gracz zdecydował się wybrać intratniejszą pod względem finansowym ofertę z izraelskiego Ironi Ashkelon. Nowy pracodawca zawodnika zajął w poprzednim sezonie ostatnie, dziesiąte miejsce w tamtejszej Loto Lidze.
W swoim pierwszym sezonie w barwach Kotwicy, Harris notował przeciętnie 15,4 punktu, 11,3 zbiórki, 1,6 asysty i 1,4 bloku. W minionych rozgrywkach natomiast legitymował się średnimi na poziomie 14 punktów, 11,9 zbiórki, 2,1 asysty i 2 bloków, co złożyło się również na lepszy wskaźnik evaluation w porównaniu z poprzednim rokiem (23,7, wcześniej - 20,8). Warto dodać, że w obu przypadkach Harris bezapelacyjnie wygrywał klasyfikację zbiórek. Najlepsze spotkanie rozegrał przeciwko Anwilowi Włocławek - rzucił wówczas 27 punktów i zebrał 20 piłek, co złożyło się na 40 oczek evaluation.
Przed występami w Kołobrzegu, absolwent uczelni Rhode Island grał w niemieckim FC Schalke 04, portugalskim FC Barreirense, hiszpańskim Ciudad de La Laguna Canarias oraz urugwajskim CB Malvin.