- Z doborem zawodników nie jest tak, że jest kolejka i jak nie ten, to może następny. Selekcja wygląda w ten sposób, że dostaje się listę kilkunastu zawodników. Przegląda się ich, dokonuje się wstępnych wyborów, a na przykład za dwa tygodnie dostaje się kolejnych dwunastu czy piętnastu graczy. To nie jest tak, że kilku pierwszych nie udało się pozyskać, więc sięgnijmy po tego, który może będzie dobry. Absolutnie nie. Do wyboru zawodników podchodzę zawsze tak samo. Staram się wybierać ich rzetelnie, bardziej dogłębnie ich poznać, rozmawiać z asystentami trenerów w zespołach, w których grali ostatnio oraz oczywiście analizować mecze. Nie jest to więc w ten sposób, że wybiera się z kolejki. Reasumując wydaje mi się, że jak na nasze możliwości i potrzeby, dwójka zawodników Foote - Wittman będzie się sprawdzała - powiedział Tomasz Jankowski.
Skład Zastalu na sezon 2011/2012 ma być silniejszy niż w ubiegłym sezonie. Czy te dwa kontrakty utwierdzają trenera zielonogórzan w przekonaniu, że tak właśnie będzie? - Patrzę nie tylko na zawodników zagranicznych, którzy oczywiście przyjeżdżają do Polski lepsi i gorsi. Według mojej wiedzy i moim zdaniem, bardzo ważną rolę w drużynie na szczęście odgrywają zawodnicy polscy. Mam nadzieję, że będzie to trwało jak najdłużej. Przede wszystkim dlatego budowę, czy też może raczej odnawianie, składu rozpoczęliśmy od podpisania kontraktów z Kamilem Chanasem i Piotrkiem Stelmachem - podkreślił szkoleniowiec.
Celem Zastalu jest awans do play-offów. W tym roku aby to osiągnąć, trzeba będzie wyprzedzić sześć zespołów. Jak w kontekście wzmocnień innych ekip opiekun klubu z Winnego Grodu ocenia papierowe szanse swojej ekipy na miejsce w pierwszej ósemce? - Bardzo trudno powiedzieć. Wszyscy się zbroją, ale jednak nie wszyscy w ten sam sposób. Oczywiście dochodzą nas sygnały z innych klubów, Internet jest dostępny dla wszystkich. Zdajemy sobie sprawę z tego, że niektóre ruchy kadrowe zespołów, które chcą walczyć o najwyższe cele lub też w końcu zaistnieć i zdobywać medale mistrzostw Polski, są całkiem inne, bardziej rozbudowane. Dzieje się tak zapewne również dzięki ich możliwościom finansowym. Są też kluby, o których nic nie słychać. Wydaje mi się, że z papierkowych wyliczeń naszym celem są play-offy i tego będziemy się trzymali. Jestem przekonany, że z tym składem będziemy mogli o to powalczyć - zakończył Jankowski.
Trener Tomasz Jankowski uważa, że Zastal stać na walkę o play-offy