Kilka dni temu pisaliśmy już o tym, że kontrakt z zespołem Miodraga Rajkovicia podpisał Qa'rraan Calhoun. Koszykarz zadebiutuje w barwach klubu już dzisiaj, a z pewnością pokładane w nim nadzieje sympatyków wrocławskiej drużyny są bardzo duże.
Amerykanin występował bowiem na renomowanym Uniwersytecie Houston, w zespole o nazwie Cougars. Fanom NBA nie trzeba przypominać, że wcześniej uczelnię tą reprezentowali tak sławni gracze jak Hakeem Olajuwon czy Clyde Drexler, którzy tworzyli jedem z najefektowniej grających składów w historii tego sportu, nazywany wtedy Phi Slamma Jamma. Calhoun spisywał się w Houston bardzo dobrze.
Nowy zawodnik Śląska ma także doświadczenie w Europie - wcześniej grywał także w lidze niemieckiej i holenderskiej. Co więcej - dysponuje rewelacyjnymi warunkami fizycznymi i atletyką i z pewnością zachęci wielu widzów do oglądania go na żywo.
We wrocławskiej ekipie nie zagra natomiast inny Amerykanin, Paul Graham, który leczy kontuzje stawu skokowego.