Trutnov: Polski finał w Mekr's Cup

Wisła Can Pack Kraków oraz CCC Polkowice - te dwie drużyny zmierzą się w niedzielnym finale Mekr's Cup, który rozgrywany jest w czeskim mieście Trutnov. Dojdzie zatem do pierwszej w tym sezonie konfrontacji mistrza i wicemistrza Polski. Niedzielny finał rozpocznie się o godzinie 16:00.

Przed sobotnimi meczami w dużo lepszej sytuacji była Wisła Can Pack Kraków, która po dwóch wygranych meczach w piątek oraz korzystnym układzie pozostałych wyników, mogła pozwolić sobie nawet na porażkę w starciu z Karą Trutnov na zakończenie rywalizacji grupowej.

Pojedynek z gospodyniami turnieju mógł przysporzyć fanów Białej Gwiazdy o prawdziwy zawrót głowy. Krakowianki prezentowały bowiem iście kameleonową formę. Podopieczne Jose Ignacio Hernandeza tradycyjnie rozpoczęły słabo, ale po znakomitej drugiej kwarcie schodziły na przerwę prowadząc. Po powrocie do gry mistrzynie Polski znów stanęły, a na decydującą część meczu wychodziły tracąc do rywalek siedem oczek.

W ostatniej kwarcie team spod Wawelu rzucił się do odrabiania strat i wygrana była już w pewnym momencie na wyciągnięcie ręki, ale ostatecznie nie udało się w końcówce "połknąć" gospodyń, dla których była to pierwsza wygrana w turnieju. Po stronie Białej Gwiazdy tradycyjnie już najskuteczniejszą zawodniczką była Milka Bjelica - autorka 16 punktów.

Zdecydowanie trudniej wyglądała sobotnia droga do finału ekipy CCC Polkowice. Pomarańczowe nie dość, że musiały wygrać oba mecze, to rywale byli z wysokiej półki. Przed południem ekipa dowodzona przez Krzysztofa Koziorowicza musiała poradzić sobie z rosyjskim zespołem Dynamo Kursk. Wicemistrzynie Polski pokazały kawał dobrej koszykówki i sięgnęły po to, co chciały, czyli zwycięstwo.

Duża w tym zasługa kontrolującej strefę podkoszową Ivy Perovanovic, która była praktycznie nieomylna. Swoje zrobiły też tradycyjnie Evanthia Maltsi oraz Valerija Musina, która w przedsezonowych meczach prezentuje doskonałą formę strzelecką.

W finale Mekr's Cup dojdzie do powtórki finałów Ford Germaz Ekstraklasy z sezonu 2010/2011, w którym rywalizowały ekipy Wisły Can Pack Kraków oraz CCC Polkowice. Na zdjęciu pojedynek rozgrywających Sharnee Zoll i Pauliny Pawlak

Na deser team spod znaku CCC miał jeszcze konfrontację z ZVVZ USK Praga, czyli uznaną na rynku europejskim czeską firmą, który jest mistrzem swojego kraju i etatowym uczestnikiem rozgrywek Euroligi. Stawką był udział w finale, więc emocji nie brakowało już przed meczem. Sam pojedynek był szczególny dla Maltsi, która właśnie ze stolicy Czech przeszła do Pomarańczowych.

Spotkanie od pierwszej minuty było niesamowicie wyrównane, a po dwudziestu minutach rywalizacji po stronie CCC był o jeden punkt więcej. Kluczową, jak się później okazało, była kwarta trzecia, w której ekipa z Polkowic triumfowała 21:15. Takiej przewagi wicemistrzynie Polski już nie roztrwoniły, a dzięki temu w niedzielę zagrają w wielkim finale turnieju Merk’s Cup.

Wygrana nad ZVVZ USK Praga to duży sukces. Nawet przy braku w składzie czeskiej drużyny Amerykanek z Lindsay Whalen na czele, takie wyniki muszą budować, bowiem ogranie takich nazwisk, jak Katerina Elhotova, Anna Montanana czy Eva Viteckova też cieszy.

Wyniki sobotnich meczów polskich drużyn:

CCC Polkowice - Dynamo Kursk 68:60 (21:14, 14:16, 16:19, 17:11)

Punkty dla CCC: Evanthia Maltsi 15, Valerija Musina 12, Iva Perovanovic 11, Sharnee Zoll 11, Gintare Petronyte 7, Agata Gajda 6, Agnieszka Majewska 4, Joanna Walich 2, Aleksandra Dziwińska 0.

CCC Polkowice - ZVVZ USK Praga 72:65 (21:21, 14:13, 21:15, 16:16)

Punkty dla CCC: Sharnee Zoll 13, Valerija Musina 10, Iva Perovanovic 10, Evanthia Maltsi 10, Joanna Walich 10, Gintare Petronyte 9, Agnieszka Majewska 7, Agata Gajda 2, Aleksandra Dziwińska 1.

Wisła Can Pack Kraków - Kara Trutnov 67:75 (15:23, 22:9, 16:28, 14:15)

Punkty dla Wisły Can Pack: Milka Bjelica 16, Petra Ujhelyi 14, Anke DeMondt 11, Paulina Pawlak 8, Katarzyna Krężel 7, Agnieszka Śnieżek 4, Aleksandra Ćwięk 3, Ana Dabovic 2, Joanna Czarnecka 2.

Źródło artykułu: