Swój inauguracyjny mecz polkowiczanki rozegrały w sobotę na wyjeździe z Łódzkim Klubem Sportowym i mimo zwycięstwa nie była to dla nich łatwa przeprawa. Łodzianki stawiły zacięty opór zespołowi trenera Krzysztofa Koziorowicza i długimi fragmentami gry były równorzędnymi rywalkami na boisku. Dopiero w drugiej połowie meczu uwidoczniła się przewaga Pomarańczowych, które zagrały dużo skuteczniej w obronie i mogły dzięki temu wyprowadzać efektowne kontry. Z nowo pozyskanych zawodniczek najlepiej zaprezentowały się podkoszowe - Iva Perovanovic oraz Gintare Petronyte, zdobywając odpowiedni 14 i 10 oczek. Słabą skutecznością natomiast raziła kreowana na największą gwiazdę zespołu Evanthia Maltsi, jednak dało się zauważyć, że zawodniczka ta ma niesamowitą łatwość w dochodzeniu na dogodne pozycje rzutowe. Zespołowi z Dolnego Śląska brakuje jeszcze zgrania, co potwierdził na oficjalnej stronie opiekun CCC - W naszej grze było widać jeszcze sporo nerwowości oraz nonszalancji, jednak na tym etapie sezonu jest to normalne -
Natomiast Poznanianki doznały dotkliwej porażki na własnych śmieciach z Widzewem Łódź 55:76. Koszykarki MUKS-u zaprezentowały się dość mizernie, lecz skład drużyny z Poznania zaczął się kompletować dość późno i na efekty trzeba będzie jeszcze zaczekać. - Jesteśmy klubem który stawia wysoko poprzeczkę. Dlatego będziemy walczyć o czempionat w kategoriach młodzieżowych w Polsce, natomiast w seniorkach jako beniaminek powalczymy o ósemkę w PLKK - zapewnia na łamach klubowej strony internetowej prezes klubu - Andrzej Jabłoński.
Na środowe spotkanie stawi się zapewne spora grupa miejscowych fanów, która będzie chciała zobaczyć po raz pierwszy w oficjalnym meczu sezonu 2011/12 swoje nowe zawodniczki. Apetyty w Polkowicach są równie wysokie jak w zeszłym sezonie, jednak w Polkowicach wychodzą z założenia, że żadnego rywala nie należy lekceważyć. - Trzeba z szacunkiem podchodzić do każdego rywala, bo na tym polega profesjonalizm. Zespół musi zrealizować przedmeczowe zadania taktyczne, a jeśli będzie ku temu okazja to chciałbym aby w środę zagrała szeroka grupa moich zawodniczek - powiedział na koniec raz jeszcze Krzysztof Koziorowicz.
CCC Polkowice - MUKS Poznań / środa, godz. 17.45