Politechnika czeka na debiut w TBL, koszykarze chcą zapełnić Torwar

Już w najbliższą niedzielę Politechnika Warszawska rozpocznie rywalizację w Tauron Basket Lidze. Inżynierowie na Torwarze podejmą Trefla Sopot.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut

Politechnika jest beniaminkiem rozgrywek, w poprzednim sezonie młody zespół prowadzony przez Mladena Starcevicia w cuglach wygrał pierwszą ligę. Teraz - w identycznym składzie osobowym - Inżynierowie przystąpią do rywalizacji w TBL.

- Konkretnych celów nie mamy. Chcemy wygrywać każdy kolejny mecz - zapowiada szkoleniowiec Politechniki. W poprzednim sezonie jego zespół w fazie zasadniczej rozgrywek ulegał rywalom tylko sześć razy, play-off udało się zakończyć bez porażki. Tauron Basket Liga to jednak zupełnie inna bajka, znacznie wyższy poziom sportowy i organizacyjny. - Mam nadzieję, że najlepszy koszykarski klub w Warszawie odnajdzie swoje miejsce, zainteresuje sponsorów oraz miasto - mówi z kolei Walter Jeklin.

Liderami zespołu w nowym sezonie będą gwiazdy młodzieżowej reprezentacji Polski Michał Michalak i Mateusz Ponitka, doświadczony Leszek Karwowski oraz reprezentant Polski, Piotr Pamuła. - Dajmy szansę tym młodym ludziom. To jedyny taki zespół w Polsce, godny pokazania w lidze - deklaruje prezes AZS-u, Jolanta Dolecka.

- Pamuła będzie liderem i mam nadzieję, że sobie z tą rolą poradzi, to nasz jedyny kadrowicz - mówi trener Starcević, zwracając też uwagę na Ponitkę. - Jest superwaleczny, pewny siebie, brakuje mu jednak doświadczenia, ale mam nadzieję, że szybko dorośnie - mówi Chorwat. Problemem zespołu może być to, że w kadrze znajduje się tylko jeden center, Marek Kolowca. - Brakuje mu troszeczkę umiejętności, ale fizycznie już dorósł do ekstraklasy - zapewnia Starcević.

Większość meczów Politechnika grać będzie na Torwarze, problemem może okazać się jednak zapełnienie olbrzymiej hali, na co zwraca uwagę Starcević. - Mamy już za to minus dziesięć punktów, brak własnego obiektu, publiczności. Torwar to duża hala, a przyjdzie na nią 800, 500, a może nawet tylko 100 osób - martwi się doświadczony szkoleniowiec.

Ambitne plany ma jednak prezes Dolecka. - Przerabialiśmy już ten scenariusz z siatkówką. Dajmy sobie szansę i myślę, że za rok, dwa zapełnimy Torwar - zapowiada. - Mam nadzieję, że ta dyscyplina także się odrodzi, bo warto, ludzie chcą ją oglądać. Wiele osób ostatnio do mnie dzwoniło, z różnych szkół. Ludzie pytali się, jak zdobyć bilety, jak dostać się na mecz. Zobaczymy, na pewno na razie to wszystko jest dla nas wielką niewiadomą - nie kryje Dolecka.

W zależności od dostępności obiektu i klasy przeciwnika, Politechnika korzystać będzie także z Areny Ursynów i - w dalszej części sezonu - hali Koło. Bilety na mecze można nabywać w siedzibie klubu oraz przy pomocy oficjalnej strony internetowej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×