Igor Milicić: Do końca kariery prawdopodobnie będę grał w Koszalinie
AZS Koszalin wygrał we Wrocławiu ze Śląskiem 85:76. W pierwszych trzech kwartach doskonałe spotkanie rozgrywał Igor Milicić, który po każdym rzucie zdobywał punkty. Sam koszykarz przyznaje, że w Koszalinie czuje się świetnie.
Artur Długosz
Bez wygranej pozostaje Śląsk Wrocław, który tym razem nie sprostał AZS-owi Koszalin. Koszykarze z Wrocławia byli wyraźnie gorsi od AZS-u, który dzięki wygranej awansował na 2. miejsce w tabeli. W barwach drużyny z Koszalina bardzo dobre spotkanie rozegrał Igor Milicić. Po trzech kwartach ten koszykarz miał stuprocentową skuteczność rzutów. - Bardzo się cieszymy z tej wygranej. Każdy zespół będzie miał kłopoty, żeby wywieźć dwa punkty z Wrocławia - mówił po meczu koszykarz AZS-u.
Czwarta kwarta w jego wykonaniu była już jednak słabsza. - Grałem najwięcej meczów ze wszystkich czy to z drużyny Śląska, czy z Koszalina. Niestety w ostatniej kwarcie zabrakło mi trochę siły i tak się stało, ale to nie ma znaczenia. Wygraliśmy i to jest najważniejsze - wyjaśnił sam główny zainteresowany.