Pogrążyli nas trójkami - komentarze trenerów po meczu Spójnia Stargard Szczeciński - POLOmarket Sportino Inowrocław

Prowadząca w pierwszoligowej tabeli Spójnia Stargard Szczeciński pokonała ostatnie POLOmarket Sportino Inowrocław 74:65. Obaj trenerzy zgodnie zwrócili uwagę na większe doświadczenie i spokój gospodarzy, co zaprocentowało dobrą grą w końcowych fragmentach spotkania.

Aleksander Krutikow (POLOmarket Sportino Inowrocław): Myślę, że poskutkowało większe doświadczenie gospodarzy. Zagraliśmy słabo w defensywie na obwodzie, bo w trudnej sytuacji pogrążyli nas trójkami. Pabian, Jarek Kalinowski i Ochońko. To był decydujący fragment gry, gdzie przeciwnik odskoczył nam na bezpieczną odległość i nie byliśmy w stanie tego odrobić. Słabo zagrała ławka rezerwowych. Dużo błędów popełniliśmy w końcówce. W pierwszej połowie mieliśmy 12 strat, a na koniec 16. Szczególnie w tych decydujących fragmentach. Faul niesportowy, który odgwizdali sędziowie pozwolił Spójni na ponowienie akcji.

Tadeusz Aleksandrowicz (Spójnia): Ten mecz mi przypomniał spotkanie z Sudetami. Oni też byli agresywni w obronie i szybcy w ataku. Teraz trochę później zafunkcjonowało to, co możemy, czyli dobre zdrowie i charakter. Drużyna w końcówce wykazała się doświadczeniem i spokojem. Główna sprawa to oczywiście, kiedy trzeba było włączyliśmy ten szósty bieg w obronie i oni nie mogli zdobyć praktycznie żadnych pozycji do rzutu. Trzeba im pogratulować, bo w pewnym momencie wpadało wszystko, nawet trójki przez ręce w ostatnich sekundach.

Komentarze (0)