W porozrywanym kalendarzu spotkań rosyjskiej PBL niektóre zespoły mają rozegrane już trzy spotkania, a inne dopiero czekają na inaugurację ligi. Spartak Sankt Petersburg jest przykładem tej ostatniej sytuacji, z kolei aż trzy mecze mają za sobą już gracze BC Niżny Nowogród z Michałem Ignerskim w składzie. Po dwóch porażkach zespół polskiego skrzydłowego odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie. Przed własną publicznością pokonał Lokomotiw Kubań 77:71.
Jednym z bohaterów ekipy Zorana Lukicia był Ignerski, który po dwóch przeciętnych spotkaniach wreszcie zaprezentował skuteczną grę. Wraz z Ernestem Bremerem (18 pkt, 6 as, 6 zb) i Semenem Antonowem (17 pkt, 8 zb) poprowadził gospodarzy do sukcesu. Polak był drugim po Bremerze zawodnikiem BC Niżny Nowogród, który spędził najwięcej czasu na boisku. Przez 36 minut uzbierał 18 punktów, dokładając 4 zbiórki i 3 asysty. Dla miejscowych nie był to łatwy mecz, a o zwycięstwo Ignerski i spółka musieli walczyć do ostatnich minut spotkania. Wśród gości najlepsi byli Siergiej Bykow (11 pkt, 9 as) i Maksim Szeleketo (12 pkt, 8 zb).
W innym interesującym starciu lider tabeli CSKA Moskwa miał spore problemy przeciwko BC Triumph Lubierce Moskwa. W derbach jeszcze po trzeciej, udanej kwarcie bliżsi zwycięstwa byli gracze BC Triumph. Kluczowa okazała się piorunująca końcówka w wykonaniu "Czerwonej Armii". W niej goście wygrali 20:11, a w całym meczu 73:68. Do zwycięstwa CSKA zaprowadzili Alexiej Szwed (16 pkt), Jamont Gordon (13) i Andriej Kirilenko (12).