Lider jest tylko jeden - w Zgorzelcu!- po 10. kolejce TBL

Mecz w Poznaniu był pierwszym w roli szkoleniowca Polpharmy Starogard Gdański dla Wojciecha Kamińskiego. Jak się później okazało był to debiut bardzo udany, bowiem starogardzianie przerwali swoją serię porażek i w końcu zdołali zwyciężyć. Co ciekawe - Polpharma zagrała w tym spotkaniu nadzwyczaj zespołowo. Nie tylko liderzy byli ojcami zwycięstwa, ale cały zespół włączył się do zdobywania punktów. Ośmiu koszykarzy starogardzkiego zespołu zdobyło co najmniej osiem punktów, natomiast w ekipie z Poznania było takich zawodników o połowę mniej. Polpharma z lepszym procentem trafiała z dystansu, ale i w ogóle w rzutach z gry, miała więcej zbiórek, asyst, miała o połowę mniej strat i dwa razy więcej przechwytów. Zwycięstwo 82:64 było dopiero drugim tego zespołu w sezonie.

PBG Basket Poznań - Polpharma Starogard Gdański

64:82

(22:20, 14:20, 14:17, 14:25)

PBG Basket: Lichodzijewski 21, Micić 13, Kulig 13, Sulowski 8, Comagić 7, Parzeński 2, Nikolić 0, Szydłowski 0, Smorawiński 0.

Polpharma: Weeden 20, Śnieg 11, Hicks 10, Arabas 9, Wall 8, Gilmore 8, Metelski 8, Simmons 8, Dąbrowski 0, Paul 0, Neumann 0.

Śląsk jest na fali, pokonując ostatnio bardzo silne drużyny. Po zwycięstwie w Sopocie nad Treflem wrocławianie mierzyli się z Energą Czarnymi, którzy do tej pory przegrali tylko raz. Na Dolnym Śląsku musieli jednak dopisać drugą porażkę do swojego bilansu, bowiem trafili na świetny dzień Roberta Skibniewskiego i spółki. Polski rozgrywający Śląska zdobył 13 punktów, miał 11 asyst, pięć zbiórek i sześć przechwytów. Dodatkowo po raz kolejny bardzo dobrze pod tablicami grał serbski środkowy wrocławian - Aleksandar Mladenović, autor 18 punktów i sześciu zbiórek, a na obwodzie szalał Łotysz Akselis Vairogs (20 punktów). W ekipie Energi Czarnych 17 punktów rzucił Stanley Burrell. Dla słupszczan po czterech zwycięstwach była to pierwsza porażka, z kolei dla Śląska była to czwarta wygrana w ostatnich pięciu meczach.

Śląsk Wrocław - Energa Czarni Słupsk

83:68

(17:17, 26:15, 16:16, 24:20)

Śląsk: Vairogs 20, Mladenović 18, Skibniewski 13, Graham 11, Calhoun 8, Niedźwiedzki 6, Koelner 3, Bogavac 2, Buczak 2, Bochno 0.

Energa Czarni: Burrell 17, Cesnauskis 12, Leończyk 11, Weaver 9, Hinson 8, Kikowski 5, Morrison 4, Roszyk 2.

Lider jest tylko jeden - w Zgorzelcu! PGE Turów mierzył się na własnym parkiecie z Anwilem Włocławek i wyszedł z tego testu nadzwyczajnie dobrze. Zgorzelczanie już w pierwszej kwarcie pokazali, że w tym momencie oba zespoły dzieli różnica klas. Prowadzenie 17:3 na początku meczu, a później różnicą nawet 34 punktów było zasługą przede wszystkim wspaniałej obrony wicemistrzów Polski. Koszykarze trenera Jacka Winnickiego kompletnie wyłączyli z gry lidera Anwilu Corsley'a Edwardsa, nie pozwolili rozpędzić się pozostałym zawodnikom z Włocławka, samemu będąc bardzo skutecznym w ataku i wygrywając ostatecznie 87:60. PGE Turów potwierdził swoją dominację w Tauron Basket Lidze, której od początku przewodzi, wygrywając już dziewiąty mecz z rzędu. Anwil przegrał drugie kolejne spotkanie, a całą tragedię włocławian w Zgorzelcu obrazuje fakt, że w rubryce +/- najlepszy w ekipie gości był 18-letni Michał Pietrzak.

PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek

87:60

(22:12, 29:13, 16:14, 20:21)

PGE Turów: Gustas 17, Wysocki 14, Kickert 13, Chyliński 13, Moore 7, Jackson 6, Cel 5, Gabiński 5, Mielczarek 3, Lauderdale 2, Edwards 2.

Anwil: Szubarga 12, Edwards 10, Lewis 8, Wołoszyn 8, Hajrić 6, Allen 6, Berisha 5, Pietrzak 5, Nowakowski 0, Majewski 0.

AZS Koszalin znów pokazał swój kunszt w ataku I potwierdził, że drugie miejsce w lidze pod względem zdobywanych punktów piastuje zasłużenie. Koszalinianie nie mieli żadnych problemów z pokonaniem ŁKS Łódź. Już w pierwszej kwarcie wypracowali sobie 13 punktów przewagi, dokładając kolejne 13 w trzeciej kwarcie i w czwartej. Świetne spotkanie w drużynie gospodarzy rozegrali Amerykanie. J.J. Montgomery, George Reese i Stefhon Hannah zdobyli łącznie 68 punktów, czyli niemal tyle ile cały zespół z Łodzi. Bariery 1000 asyst w polskiej lidze nie udało się pobić rozgrywającemu AZS Igorowi Miliciciowi. Chorwat z polskim paszportem zatrzymał się na 997 kończących podaniach i tę fenomenalną liczbę będzie chciał osiągnąć w spotkaniu z Anwilem we Włocławku.

AZS Koszalin - ŁKS Łódź

109:75

(28:15, 17:22, 30:17, 34:21)

AZS : Montgomery 25, Reese 24, Hannah 19, Bigus 12, Milicic 10 (2), Dutkiewicz 8, Łączyński 4, Bieg 3, Lekic 2, Jarmakowicz 3.

ŁKS : Archibeque 16, Sulima 16, Kenig 10, Szczepaniak 9, Kalinowski 8, Holmes 7, Krajewski 5, Dłuski 2, Mallett 2, Kuczmera 0.

Gdyby zwyciężyła w tym meczu AZS Politechnika Warszawska można by mówić o wielkim show Mateusza Ponitki. Ten utalentowany zawodnik popisywał się świetnymi zagraniami, w tym prawdopodobnie akcją sezonu, w której swój kontratak wykończył potężnym wsadem. Warszawiacy wysoko prowadzili w pierwszej połowie, ale później oddali pole gospodarzom, wśród których bardzo dobrze prezentował się Przemysław Karnowski. 18-letni środkowy zdobył 17 punktów trafiając wszystkie siedem rzutów za dwa punkty. Najlepszym strzelcem tarnobrzeżan był jednak LaMarshall Corbett, autor 24 punktów, który trafił aż pięć z siedmiu rzutów z dystansu. Ostatecznie to Siarka Jezioro zwyciężyła 89:83.

Siarka Jezioro Tarnobrzeg - AZS Politechnika Warszawska

89:83

(12:19,24:22, 27:16, 26:26)

Siarka Jezioro : Corbett 24, Karnowski 17, Tiller 13, Piechowicz 12, Barycz 11, Miller 10, Doaks 2, Rabka 0, Wyka 0.

AZS Politechnika : Ponitka 22, Karwowski 13, Kolowca 10, Mokros 9, Pamuła 8, Michalak 7, Wilczek 6, Pełka 5, Popiołek 3.

Tabela Tauron Basket Ligi

W 11. kolejce zagrają:

Trefl Sopot - PGE Turów Zgorzelec

Polpharma Starogard Gd. - Śląsk Wrocław

ŁKS Łódź - Siarka Jezioro Tarnobrzeg

Anwil Włocławek - AZS Koszalin

Energa Czarni Słupsk - Zastal Zielona Góra

Kotwica Kołobrzeg - PBG Basket Poznań