Taron Downey wzmacnia Anwil

Kilka dni temu Anwil Włocławek zwolnił Marcina Nowakowskiego i rozpoczął poszukiwania nowego gracza. Poszukiwania nie trwały długo, bowiem w środę kontrakt z klubem podpisał doświadczony playmaker Taron Downey. 29-letni Amerykanin rywalizował w przeszłości na parkietach francuskich i holenderskich, a w barwach Anwilu zadebiutuje meczem z ŁKS Łódź.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

W czwartek włodarze Anwilu Włocławek uznali, że ich cierpliwość do Marcina Nowakowskiego się wyczerpała i dali zawodnikowi zielone światło na znalezienie nowego klubu. Tym samym na Kujawach ruszyły poszukiwania nowego zawodnika i niespełna tydzień wystarczył by skład drużyny przestał być zdekompletowany. Najnowszym nabytkiem został Taron Downey.

29-letni Downey mierzy 185 cm wzrostu i, jak pokazuje jego dotychczasowa kariera, z powodzeniem może występować na pozycji rozgrywającego oraz rzucającego obrońcy. We Włocławku jednak będzie dzielił swoje minuty z Krzysztofem Szubargą i przypadnie mu rola raczej kreatora, niż strzelca.

Profesjonalna kariera Downeya rozpoczęła się w roku 2005, gdy ukończył uczelnię Wake Forest. Notując przeciętnie 10 punktów i 2,5 asysty w lidze NCAA, amerykański obrońca nie miał szans na karierę w najlepszej lidze świata ani w żadnym z czołowych klubów Europy, więc wybrał budowanie swojej reputacji w słabszych ligach Starego Kontynentu. Grając w zespole Stepco BS Weert w sezonie 2006/2007 (wcześniej zaliczył jeszcze rok w amerykańskiej ekipie Arkansas ArchAngels), Downey zdobywał przeciętnie 16,7 punktu i 7,9 asysty na mecz, zaś w play-off jego średnie wzrosły do 20 oczek i 9 asyst. Tak dobre statystyki poskutkowały transferem do drugiej ligi francuskiej, do drużyny Evreux Basket (15,7 i 3,7), skąd później powrócił do Holandii, ale tym razem do mocniejszego EiffelTowers Den Bosch.

W tym zespole Downey osiągnął swój największy sukces w karierze, a więc wicemistrzostwo Holandii i puchar tego kraju. W tamtym sezonie (2008/2009) Amerykanin zadebiutował też na arenie międzynarodowej, a dokładnie w Pucharze EuroChallenge, gdzie notował średnio 7,3 punktu i 3 asysty w 16 meczach.

Następnie amerykański playmaker przeniósł się do Belgii, do Passe-Partout Leuven, ale w trakcie sezonu zmienił otoczenie i podpisał kontrakt z francuskim drugoligowcem, Hermine Nantes Atlantique. Średnie na poziomie 15,6 punktu oraz 7,4 asysty w każdym spotkaniu sprawiły, że włodarze tego klubu nie wyobrażali sobie kolejnego sezonu bez ulubieńca tamtejszych kibiców. Downey tym samym przedłużył kontrakt i w swoim drugim sezonie w Nantes uzyskiwał 14,8 punktu i 5,7 asysty na mecz.

- Po odejściu Marcina potrzebowaliśmy rozgrywającego z większym doświadczeniem. Dlatego zdecydowaliśmy się na koszykarza, który występował już we Francji, Holandii, Belgii i wszędzie zbierał świetne recenzje. Choć może grać nawet na pozycji rzucającego obrońcy, to jego celem nie jest zdobywanie punktów. Zauważmy, że dwa sezony temu osiągnął średnią 7.4 asysty, a w ubiegłym roku 5.7. To świadczy, że szuka kolegów na boisku, nie jest samolubny i podejmuje mądre decyzje. Jego zadaniem w Anwilu będzie odciążenie Krzysztofa Szubargi - komentuje transfer trener Emir Mutapcić.

Downey podpisał z Anwilem kontrakt obowiązujący do końca sezonu 2011/2012. Wejdzie on w życie po przejściu testów medycznych i fizycznych. Debiut rozgrywającego, w zależności od decyzji trenera, może mieć miejsce już w najbliższym meczu z ŁKS Łódź.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×