Wojciech Wieczorek: Drużyna zagrała bardzo równo i rozsądnie

MKS Dąbrowa Górnicza to niezwykle wyrównany zespół, o czym przekonał się Start Lublin. Podopieczni trenera Wieczorka wygrali 91:83, a sześciu koszykarzy zdobyło dwucyfrową liczbę punktów.

MKS nie zwalnia tempa. W sobotę odniósł szóste zwycięstwo w siedmiu ostatnich meczach i umocnił się w ścisłej czołówce I ligi. Sukces został jednak okupiony sporym wysiłkiem, gdyż rywal okazał się wymagający. - W mojej opinii Start jest zespołem, który gra dobrze u siebie. Potrafi sprawić kłopoty najlepszym, przykładem jest drużyna z Łańcuta. My nie przyjechaliśmy tutaj przeświadczeni, że łatwo otrzymamy 2 punkty. Początek troszkę nas uspokoił. Potem przez swoje nieodpowiedzialne decyzje w obronie doprowadziliśmy do otwartych pozycji rzutowych. Przeciwnik trafił 4 razy na 4 próby za 3 punkty i wrócił do gry. Od tego momentu zaczął się mecz, na który byliśmy przygotowani - analizuje Wojciech Wieczorek.

W I kwarcie goście równie szybko objęli wysokie prowadzenie, jak i je roztrwonili. W dalszej części meczu już uniknęli rażących błędów, dzięki czemu utrzymali przewagę. Z dobrej strony zaprezentował się m.in. Łukasz Szczypka, który zaliczył 100-procentową skuteczność rzutów za 2 punkty! - Mnie osobiście cieszy to, że za wyjątkiem kilku błędów w II kwarcie moja drużyna zagrała bardzo równo i rozsądnie na przestrzeni całego meczu. Od pewnego czasu utrzymujemy ten poziom. Pozwoliło nam to wygrać z trudnym przeciwnikiem - uważa trener MKS-u.

Obecnie MKS należy do najskuteczniejszych drużyn i zajmuje miejsce na podium. Mimo dobrych wyników w ostatnim czasie nikt w ekipie z Dąbrowy Górniczej nie snuje dalekosiężnych planów i nie składa ambitnych deklaracji. - Naszym celem jest wygranie meczu za 7 dni z Pruszkowem. Następnie cel przed świętami to będzie wygrana z Toruniem. A jak się kształtuje tabela, to zależy czy przeciwnicy mają jeden mecz więcej, czy mniej. Nie patrzymy na tabelę. Nas interesuje każdy kolejny przeciwnik. Zrobimy wszystko, żeby być przed play-off na jak najlepszej pozycji - argumentuje Wieczorek.

Źródło artykułu: