Derbowy pojedynek pomiędzy SKK Siedlce a Rosą Radom zapowiada się bardzo interesująco. W korzystniejszej sytuacji są radomianie, którzy po okresie, w którym prezentowali się bardzo słabo w ostatnich meczach złapali wiatr w żagle. Warto nadmienić, iż koszykarze Rosy do tego pojedynku przystąpią z serią trzech zwycięstw z rzędu. W ostatnim ligowym starciu podopieczni Mariusza Karola przed własną publicznością pewnie pokonali Sudety Jelenia Góra 79:44.
- Dążymy do jak najlepszej gry. Były z naszej strony błędy. Początek nie wyglądał najlepiej, ale rozmowa w szatni dużo pomogła i po powrocie na boisko weszliśmy już we właściwy rytm - powiedział po spotkaniu zadowolony szkoleniowiec Rosy. Wówczas dobre zawody rozegrał środkowy Michał Nikiel, który zdobył 16 punktów oraz Tomasz Pisarczyk, który do 8 uzyskanych punktów dołożył aż 14 zbiórek. - Dziś graliśmy całą "dziesiątką", bo taka była potrzeba. Cieszę się z dobrej gry również Kosińskiego - chwalił swoich podopiecznych Mariusz Karol.
Będąca w coraz lepszej formie Rosa Radom z pewnością będzie wymagającym przeciwnikiem dla siedleckiego zespołu. Koszykarze SKK w niedzielny wieczór będą chcieli zmazać plamę sprzed tygodnia, kiedy to po słabym spotkaniu musieli uznać wyższość MKS Polonii Przemyśl. Dla beniaminka było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. - Po takim meczu ciężko powiedzieć, czy znajdziemy się spokojnie w fazie play-off. Cel w dalszym ciągu jest taki sam - pierwsza ósemka. Jeszcze przed nami jest mnóstwo meczów. Na pewno jednak, jest jakiś niepokojący znak. Nie możemy przegrywać z takim przeciwnikiem meczu u siebie, nic nie ujmując zawodnikom z Przemyśla - powiedział po spotkaniu rozgrywający Radosław Basiński. Spotkanie z Rosą z pewnością będzie idealnym momentem do zmazania tej plamy.
Przybylski był bohaterem spotkania w Krośnie (fot. Mateusz Banaszak)
Mimo wszystko w dobrych nastrojach przystąpią do derbowego spotkania koszykarze z Siedlec. W ostatnim środowym pojedynku siedlczanie rywalizowali w Krośnie z miejscowym MOSiRem. Po dobrej grze podopiecznym Tomasza Araszkiewicza udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Z pewnością było to bardzo ważne zwycięstwo ekipy z Mazowsza, która walczy o awans do upragnionej pierwszej ósemki. - Popełnialiśmy podstawowe błędy, niektóre wręcz karygodne i przez to pozwoliliśmy przeciwnikowi wrócić do gry. Cieszymy się jednak z tego, że mimo wszystko udało nam się wygrać - stwierdził dla portalu sportsiedlce.pl szkoleniowiec SKK. Pojedynek w Krośnie był szczególny dla Adriana Czerwonki, który pół roku temu wywalczył własne z tym klubem awans na zaplecze TBL.
Możemy być pewni, że w niedzielny wieczór kibice zgromadzeni w siedleckiej hali będą świadkami ciekawego i emocjonującego widowiska. O zwycięstwie jednej bądź drugiej drużyny mogą zadecydować detale. Czy koszykarze Rosy Radom podtrzymają swoją dobrą dyspozycję i odniosą czwarte zwycięstwo z rzędu? A może lepsi okażą się gospodarze, dla których każde zwycięstwo jest bezcenne w trudnej walce o grę w fazie play-off? Na te i inne pytania będziemy znali odpowiedzieć w niedzielę około godziny 20.
SKK Siedlce: Basiński, Sulima, Przybylski, Ratajczak, Nędzi.
Rosa Radom: Kardaś, Zalewski, Cetnar, Wiekiera, Nikiel.