Zastal myśli o wzmocnieniach

Zastal Zielona Góra zajmuje aktualnie siódme miejsce w tabeli TBL. W Winnym Grodzie cały czas wierzą w powrót Ganiego Lawala, który przygotowuje się do sezonu NBA z San Antonio Spurs, ale może okazać się, że klub nie podpisze z nim kontraktu.

Wg Tomasza Jankowskiego, jaśniej w tej kwestii powinno być 26 grudnia, czyli dzień po starcie rozgrywek najlepszej ligi świata. Gdyby Lawal nie wrócił do Polski, to Zastal raczej nie będzie rozważał zatrudnienia centra.

W klubie bardziej przydałaby się solidna "trójka" (niski skrzydłowy). - Tak, trójka by się przydała. Po takim spotkaniu jak nasze ostatnie z Siarką to może wydać się nieuzasadnione, bo wtedy wielu zawodników otworzyło się nam do celnego rzucania z dystansu. Ale to nie musi udawać się za każdym razem, dlatego, gdybym mógł teraz wybierać, wybrałbym trójkę z dobrym rzutem z dystansu. Jeśli mamy się bić o miejsce w piątce, to takie wzmocnienie by się przydało, zwłaszcza że rywale nie zwlekają - Anwil, AZS Koszalin wzmacniają składy - powiedział trener Jankowski w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Gracze Zastalu będą mieli "okrojone" Święta Bożego Narodzenia, gdyż dzień przed wigilią czeka ich wyjazdowy mecz z PGE Turowem Zgorzelec, a już 26 grudnia trening przed starciem z AZS Koszalin (29 grudnia).

Źródło: Gazeta Wyborcza.

Komentarze (0)