Irving w ciągu 22 minut zdobył 20 punktów (8/10 z gry). Do tego urodzony w Australii koszykarz dorzucił 6 asyst, 3 zbiórki i 2 efektowne bloki. Statystyki Ivinga w tym sezonie to 14,6 pkt, 5,6 as i 3,8 zb. Numer jeden draftu po nieudanym początku (6 pkt przeciwko Toronto) rozkręca się z meczu na mecz, a Cavs zajmują trzecie miejsce w Central Division i na pewno będą się liczyć w walce o play-off.
Przeciwko Bobcats bardzo dobrze zagrał też inny pierwszoroczniak - Tristan Thompson. Kanadyjczyk w ciągu 24 minut zdobył 16 punktów (7/16 z gry), 9 zbiórek, a do tego dorzucił 2 bloki i asystę. 20-letni koszykarz w tym sezonie notuje średnio 9,8 pkt i 5,2 zb na spotkanie.
- Kyrie sprawia, że wszyscy wokół niego grają lepiej. On z meczu na mecz gra coraz swobodniej. Podobnie wygląda sytuacja Tristana. On zaczyna rozumieć swoją rolę i to, co może zdziałać w tej lidze - powiedział o obu rookies Byron Scott, trener Kawalerzystów.
Przy okazji meczu Cleveland - Charlotte nie można przejść obok gry Antawna Jamisona. 35-latek zdobył 19 punktów i był drugim strzelcem zespołu. Dodajmy także, że 8 punktów dla Cavs wywalczył Alonzo Gee, który jeszcze niedawno grał w Asseco Prokomie Gdynia.
Więcej o wtorkowych meczach --->>>