Nie graliśmy dobrze w ataku - komentarze po meczu Kotwica Kołobrzeg - Trefl Sopot

Koszykarze Trefla Sopot doznali niespodziewanej porażki w Kołobrzegu z miejscową Kotwicą Kołobrzeg. Główną przyczyną porażki sopocian była fatalna skuteczność z gry. W dodatku gracze Karlisa Muiznieksa przegrali walkę na deskach.

Karlis Muiznieks (trener Trefla Sopot): Chciałbym pogratulować zwycięstwa drużynie z Kołobrzegu. Oni zagrali dobre spotkanie i zasłużyli na wygraną. Dzisiaj walczyliśmy do końca, ale nie graliśmy dobrze w ataku przede wszystkim przez 40 minut. Nie jest łatwo grać tutaj w Kołobrzegu, bo Kotwica to naprawdę dobra drużyna.

John Turek (zawodnik Trefla Sopot): Kotwica zagrała dzisiaj dobre spotkanie, byli lepsi od nas. Zaczęliśmy słabo to spotkanie, nie mogliśmy złapać odpowiedniego rytmu w grze. W defensywie zagraliśmy całkiem nieźle. Mieliśmy swoje szanse w końcówce, ale nie udało się.

Tomasz Mrożek (trener Kotwicy Kołobrzeg): Niezwykle cieszę się z tego, że udało się nam wygrać dzisiaj. To zwycięstwo przybliża nas do upragnionej piątki. Myślę, że zawodnicy w 80 procent zrealizowali moje założenia przedmeczowe. W dodatku moi gracze byli bardzo zaangażowani, włożyli wiele wysiłku w grze.

Jessie Sapp (zawodnik Kotwicy Kołobrzeg): Myślę, że zagraliśmy całkiem niezłe zawody. Kluczem do zwycięstwa była obrona. Graliśmy naprawdę nieźle w tym elemencie. Wszyscy zasługują na pochwały, bo Sopot to naprawdę dobra drużyna. Świetnie grał Oded Brandwein, który trafiał ważne rzuty. W dodatku wygraliśmy zbiórkę, co umożliwiało nam ponawianie ataków.

Komentarze (0)