Dwight Howard tym samym złamał prawie 50-letni rekord legendarnego Wilta Chamberlaina, który w 1962 roku 34 razy stawał na linii rzutów wolnych.
Gracze Golden State Warriors przez całe spotkanie intencjonalnie faulowali Howarda, który w obecnym sezonie ma mizerną skuteczność w tym elemencie 42,6 proc. W całej karierze jest ona nieco lepsza - 59,5 proc.
Środkowy Orlando wykorzystał jedynie 21 prób, lecz nie pomogło to Wojownikom w odniesieniu zwycięstwa. Ostatecznie Magicy triumfowali 117:109.
21/39, czyli 18 chybionych rzutów wolnych, to również jeden z historycznych wyczynów. Więcej nietrafionych prób miał jedynie Chamberlain, który onegdaj nie trafił aż 22 takich rzutów.
Howard po raz trzeci w karierze zdobył 45 oczek - to jego najlepszy wynik punktowy.
Występ podkoszowego Magic to również pierwszy mecz od 2003 roku na poziomie co najmniej 40 punktów i 20 zbiórek. Ostatnie takie spotkanie zanotował Shaquille O'Neal (48 pkt, 20 zb)
Czytaj również: Zbiórki, punkty, bloki Gortata i porażka Słońc. Pierwszoroczniak bohaterem