- Czekają nas bardzo trudne spotkania. Mamy plan, żeby wygrać oba te wyjazdowe mecze. Będzie to bardzo trudne. Ale, jeżeli nam się uda to będę bardzo zadowolony - powiedział Tadeusz Aleksandrowicz w rozmowie ze Sportowefakty.pl. Stargardzianie w pierwszej rundzie na własnym parkiecie pokonali zarówno SKK, jak i Sportino. Teraz jednak rywale są silniejsi.
Spójnia chciała wykorzystać luki, jakie stwarza terminarz. 19. seria spotkań zaplanowana została na środę, 18 stycznia, a następna kolejka zostanie rozegrana dopiero dziesięć dni później. Pierwszoligowcy dostaną, więc wolny weekend. Zespół z Pomorza Zachodniego liczył, zatem na przesunięcie pojedynku z SKK. - Rywale się nie zgodzili, bo nie będą wtedy dysponować salą - zakomunikował nam Aleksandrowicz.
Jeszcze dłużej na swoich ulubieńców będą musieli czekać stargardzcy fani. Spójnia u siebie zagra 11 lutego, gdy podejmie Sokół Łańcut. Ostatni mecz z Sudetami Jelenia Góra nie był najbardziej efektowny w wykonaniu stargardzian, a strategia została głównie podporządkowana pod środowy pojedynek z wyżej notowanym rywalem. - Grała cała dziesiątka, czy nawet jedenastka. Dobrze się to rozłożyło. Nikogo nie zajechaliśmy, a jest to bardzo ważne w kontekście meczu w Siedlcach - przyznał Aleksandrowicz.