Drew Neitzel nowym rozgrywającym Artlandu Dragons
Włodarze Artlandu Dragons już od dłuższego czasu poszukiwali solidnego zmiennika na pozycję rozgrywającego. Wreszcie ich starania dobiegły końca. Z zespołem z Quakenbruck kontrakt zdecydował się podpisać amerykański playmaker - Drew Neitzel. Gracz ten ostatnie lata swojej kariery spędził na Uniwersytecie Michigan State, gdzie był czołową postacią teamu. Amerykanin ze swoim nowym pracodawcą parafował kontrakt, który obowiązywać będzie przez najbliższy sezon. Działacze ekipy Smoków zatrudniając w swoim zespole Neitzela zakończyli tym samym budowę teamu na kolejny rok zmagań w niemieckiej BBL. Teraz na zawodników czeka tygodniowy obóz treningowy. Potem drużyna uda się do Belgii, gdzie rozegra kilka przedsezonowych sparingów. Pierwsze treningi natomiast zespół z Quakenbruck rozpocznie już 4 sierpnia.
- Z każdym kolejnym sezonem spędzonym na swojej uczelni, Drew stawał się coraz solidniejszym graczem. Ostatnio oprócz tego, że był dobrym strzelcem swojego teamu, to jeszcze świetnie podawał. Potrafi poprowadzić grę drużyny. Do tego jeszcze dobrze rzuca z dystansu - chwali swój nowy nabytek Thorsten Leibenath, szkoleniowiec Artlandu.
23-letni Neitzel od 2004 roku bronił barw Uniwersytetu Michigan State. Mierzy 183 cm wzrostu i najczęściej pełni rolę rozgrywającego, choć zdarza mu się także grać na pozycji rzucającego obrońcy. Amerykanin od debiutanckiego sezonu na uczelni Michigan zrobił ogromne postępy. Z czasem stał się czołową postacią tej drużyny. W ubiegłym sezonie wzbogacał konto swojego teamu o niespełna 14 punktów oraz 4 asysty w każdym spotkaniu. Jego żywiołem są rzuty za trzy punkty. Na uczelni na przełomie czterech ostatnich lat zgromadził ich aż 273. Neitzel jest także niezłym obrońcą.
Simmons w miejsce Hunta
Przed kilkoma dniami działacze ekipy Deutsche Bank Skyliners rozwiązali kontrakt z amerykańskim rozgrywającym - Jimmiem Huntem. Zawodnik ten w ubiegłym sezonie nie spełnił pokładanych w nim nadziei. W zespole z Frankfurtu rozpoczęły się zatem gorączkowe poszukiwania jego następcy. Właśnie takiego gracza włodarze niemieckiego teamu upatrują w Keithie Simmonsie. Amerykanin w ubiegłym sezonie zadebiutował na europejskich parkietach w tureckim Kepezie. Ze swoim nowym pracodawcą zdecydował się parafować roczny kontrakt.
- Keith jest wielkim sportowcem. Imponuje atletyzmem i skocznością. Jest znakomitym obrońcą. Ponadto świetnie radzi sobie w ataku. Potrafi zdobywać sporo punktów. Jestem pewien, że pomoże on naszemu zespołowi w realizacji przedsezonowych założeń - mówi Murat Didin, szkoleniowiec ekipy z Frankfurtu.
Simmons urodził się 24 lutego 1985 roku w Stanach Zjednoczonych. Mierzący 193 cm wzrostu zawodnik może występować zarówno na pozycji rzucającego obrońcy bądź też niskiego skrzydłowego. W 2007 roku ukończył Uniwersytet Holy Cross Crusaders. W ostatnim sezonie na tej uczelni zdobywał średnio niespełna 17 punktów, 5,8 zbiórki oraz 2 asysty w każdym spotkaniu. W 2007 roku zawitał on na europejskie parkiety. Zacumował w tureckim Kepezie. W 30 meczach wzbogacał konto swojego teamu o 16 "oczek", 5,7 zbiórki oraz 2,1 asysty. W przyszłym sezonie natomiast spróbuje on swoich sił na parkietach niemieckiej BBL.
Chris Copeland kolejnym nabytkiem TBB Trieru
O krok od skompletowania składu jest ekipa TBB Trieru. W drużynie prowadzonej przez Yvesa Defraigne na przełomie paru ostatnich tygodni zakontraktowanych zostało 7 nowych graczy. Ostatnim zawodnikiem, który zdecydował się złożyć swój podpis pod umową z tym zespołem jest amerykański skrzydłowy - Chris Copeland. W ubiegłym sezonie gracz ten występował w holenderskim Nijmegen, gdzie pełnił rolę lidera drużyny.
24-letni Amerykanin jest absolwentem Uniwersytetu Colorado Buffaloes. Mierzy 203 cm wzrostu, co pozwala mu występować na pozycji niskiego skrzydłowego. Latem 2007 roku po raz pierwszy zawitał na europejskie parkiety. Na krótko zacumował w hiszpańskim L'Hospitalet. Nie spełnił on jednak pokładanych w nim nadziei, stąd też przeniósł się do Holandii. Wówczas trafił do ekipy Nijmegen. Tam też odsłonił swoje prawdziwe oblicze. W 28 spotkaniach wzbogacał konto swojego teamu o 18 punktów, 7,6 zbiórki oraz 2,1 asysty. Od przyszłego sezonu natomiast zadebiutuje on na parkietach niemieckiej BBL.
Simon Cote następcą Thorstena Leibenatha
W ubiegłym sezonie szkoleniowcem ekipy LTi Giessen 46ers był Thorsten Leibenath. Niemiec postanowił jednak zmienić pracę. Od przyszłego sezonu poprowadzi Artland Dragons. Poszukiwania następcy Leibenatha w drużynie z Giessen trwały dość długo. W końcu jednak włodarze niemieckiego teamu zdecydowali się zaufać 37-letniemu Amerykaninowi - Simonie Cote. Szkoleniowiec ten obserwował w tym roku rozgrywki ligi letniej w Las Vegas. Ostatnio prowadził on ekipę Deutsche Bank Skyliners Frankfurt.
- W ciągu kilku najbliższych dni rozpoczniemy budowę zespołu. Musimy dokonać selekcji długiej listy kandydatów, by pozostawić na niej już tylko kilka nazwisk. Zatrudnimy zawodników, którzy naszym zdaniem najlepiej pasować będą do struktury tego zespołu - wyznaje nowy szkoleniowiec ekipy z Giessen.