- Nie wyobrażam sobie porażki w tym spotkaniu - mówił w minionym tygodniu prezes toruńskiego klubu Piotr Barański. Do jego zespołu wrócił już kontuzjowany Dawid Przybyszewski i to właśnie doświadczony środkowy miał sprawić, że seria sześciu porażek PC SIDEn stanie się przeszłością. Zwłaszcza, że do Torunia przyjechał AZS WSGK Kutno. Rywal, który w grodzie Kopernika świętował swoje największe sukcesy.
Tym razem przebieg spotkania miał zupełnie inny charakter niż ostatnie potyczki torunian. Podopieczni Grzegorza Sowińskiego, po nerwowych pierwszych minutach, już na początku drugiej kwarty wypracowali sobie nieznaczną przewagę. Nie było to wjednak wysokie prowadzenie, więc AZS WSKG Kutno przed przerwą nadal był w grze.
Podobnie obraz gry wyglądał po przerwie. Na początku ostatniej kwarty przewaga torunian wynosiła już dziesięć punktów (63:53) i zanosiło się na to, że PC Siden wreszcie przełamie fatalną serię porażek. Nic z tych rzeczy. Wspierani przez liczną grupę swoich fanów wyposażonych w trąbki i piszczałki kutnianie w ostatnich fragmentach wzięli się do roboty i na półtorej minuty przed końcem mieliśmy remis 69:69.
W ostatniej akcji Łukasz Żytko mógł przesądzić o sukcesie gospodarzy, ale po dokładnym rozegraniu akcji nie trafił nawet w obręcz. Dogrywkę również znakomicie rozpoczęli miejscowi, bo po trzech skutecznych zagrywkach i wymuszeniach fauli rywali prowadzili 75:69. Czas wzięty przez sztab szkoleniowy "Akademików" mobilizująco podziałał na przyjezdnych. Na półtorej minuty przed końcem z dystansu trafił niesamowity Alex Perka (76:79). W końcówce faulowani goście skutecznie wykonywali rzuty wolne i nawet celny rzut wspomnianego Żytko (80:81) na osiemnaście sekund przed końcem nie mógł już odmienić losów spotkania przy dobrej dyspozycji przeciwników.
PC Siden Toruń - AZS WSKG Kutno 80:85 (21:19, 20:18, 16:14, 12:18, d. 11:16)
PC SIDEN: Lewandowski 17, Jarecki 15, Żytko 14, Kwiatkowski, Kobus 8, Przybyszewski 5, Plebanek 4, Witos 0.
AZS: Perka 21, Marciniak 15, Glabas 14, Jakóbczyk 13, Bręk 11, Kalinowski 5, Bacik 4, Małecki 2,