Na poniedziałkowej konferencji prasowej przedstawiono dwie nowe zawodniczki KSSSE. Shala Crawford i Lindsay Taylor są prawdopodobnie ostatnimi wzmocnieniami drużyny w tym roku. - Dariusz Maciejewski postawił sobie za cel ściągnięcie Lindsay Taylor do Gorzowa. Nad tym transferem pracowaliśmy chyba najdłużej. Jeśli przeanalizować skład, uważam ze ilościowo i jakościowo skompletowaliśmy skład lepszy niż w zeszłym roku – skomentował prezes Krzysztof Dołganow.
- Uważam, że będziemy mieli dobry zespół, jak na nasze finansowe możliwości wykonaliśmy maksa. Brakuje nam jednej klasowej Polki, co jest szansą dla pozostałych dziewczyn, ponieważ będą musiał grać. W tym roku znowu będziemy walczyć o medale, wiec zdrowie i szczęście będzie nam niezmiernie potrzebne. Ilościowo może nie jest nas za dużo ale jakościowo zawodniczki te będą znacznie mocniejsze. Połowa polek i połowa zagranicznych dziewczyn to duża mieszanka młodości, rutyny i zbioru rożnych stylów gry. Głęboko wieże, że będziemy się bili o wysokie pozycje. Jeśli dziewczyny będą gotowe umierać za Gorzów to będzie niezwykle ciekawie a hala będzie pękać w szwach – powiedział trener Dariusz Maciejewski
Crawford i Taylor to kolejne zagraniczne zawodniczki w drużynie z Gorzowa. Od tego roku w przepisach istnieje zapis o dwóch polskich koszykarkach na parkiecie. – Nie ma się co oszukiwać, jednej polskiej zawodniczki nam brakuje, z drugiej strony trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że jest to doskonałe pole treningowe i wyzwanie dla młodych zawodniczek Roberta Pieczyraka. Te młode dziewczyny będą mogły się doskonalić przy starszych koleżankach – dodał Krzysztof Dołganow.
Lindsay Taylor to zdecydowanie jedna z najlepszych zawodniczek w polskiej lidze. W poprzednim sezonie reprezentowała drużyną z Torunia, gdzie rozegrała 28 spotkań, zdobywając średnio 16.9 punktu, 9.9 zbiórki, 1.5 asysty oraz 0.9 przechwytu na mecz.
Shala Crawford ostatni rok spędziła w drużynie Villeneuve D'Asco ESB. Na parkietach francuskiej ekstraklasy rozegrała 28 spotkań gdzie zdobywała średnio 8.1 punktu, 6.4 zbiórki, 1.4 asysty i 1.2 przechwytu na mecz. Razem ze swoją drużyną Crawford występowała także w europejskich pucharach. W rozgrywkach Euroligi notowała średnio 8.8 punktu, 5.6 zbiórki, 1.1 asysty i 1.2 przechwytu na mecz