Zmazać plamę z Krosna - zapowiedź meczu AZS Radex Szczecin - Rosa Radom

W najbliższą środę podopieczni trenera Wojciecha Zeidlera, przed własną publicznością, rozegrają spotkanie, w którym ich przeciwnikiem będzie Rosa Radom - ekipa zajmująca obecnie czwartą lokatę w ligowej tabeli.

Akademicy jednogłośnie deklarują chęć pozbycia się niesmaku po porażce, która miała miejsce w poprzedniej kolejce. Ich przeciwnikiem w minioną sobotę był zespół MOSiR-u Krosno. Szczecinianie przegrali ten mecz 65:84. - Niestety ten mecz kompletnie nam nie wyszedł. Zagraliśmy słabo i zasłużenie przegraliśmy. Porażka boli tym bardziej, gdyż w praktyce pozbawia nas szans gry w fazie play-off, a nie takie były założenia. Jedyny plus tego spotkania to powrót do gry Maćka Majcherka po długiej rehabilitacji - komentuje Paweł Kulczycki, kierownik drużyny AZS Radex Szczecin. Najskuteczniejszym zawodnikiem AZS-u w tym spotkaniu był Łukasz Pacocha, który zdobył dla swojej drużyny 18 oczek.

Najbliższy rywal szczecińskiej drużyny, Rosa Radom, w poprzedniej kolejce przed własną publicznością mierzyła się z ekipą Polskiego Cukru SIDEn-u Toruń. Konfrontacja ta została wygrana przez gospodarzy 77:50, dzięki fenomenalnej dyspozycji w kwarcie numer cztery. Najlepszym strzelcem zespołu z Radomia był Marcin Kosiński - zdobywca 21 punktów. Warto zaznaczyć, że w tym meczu w roli trenera toruńskiej drużyny debiutował Jarosław Zyskowski.

Warto dodać, że kontuzjowani koszykarze AZS-u powoli dochodzą do siebie. Niedawno skład zasilił Maciej Majcherek, a przed kilkoma dniami do treningów wrócił Jerzy Koszuta. - Jerry już trenuje z zespołem. Jego powrót do gry to kwestia maksymalnie 2-3 tygodni. Wierzymy, że Jurek oraz powracający do ligowego grania Maciek Majcherek szybko wrócą do optymalnej formy i wspomogą zespół przed najważniejszymi spotkaniami tego sezonu - stwierdza kierownik drużyny AZS Radex Szczecin.

Atutem akademików w zbliżającym się środowym spotkaniu z Rosą Radom będzie przede wszystkim hala SDS. Jest to miejsce szczególne dla drużyny dowodzonej przez trenera Wojciecha Zeidlera, gdyż w trwającym obecnie sezonie szczecinianie tylko raz doznali goryczy porażki rozgrywając mecz w Szczecińskim Domu Sportu. Drużyna AZS-u Radex Szczecin nie ukrywa, że zwycięstwem nad Rosą pragnie zapomnieć o sobotniej porażce w Krośnie. - Z Rosą gramy przed własną publicznością i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wygrać to spotkanie. Chcemy za wszelką cenę zmazać plamę z Krosna, a wygraną nad radomianami rozpocząć marsz po kolejne ligowe zwycięstwa - zaznacza Paweł Kulczycki.

Początek środowej konfrontacji pomiędzy AZS Radex Szczecin, a Rosą Radom o godzinie 18:00 w hali SDS, przy ul. Wąskiej 16.

Komentarze (16)
avatar
adorato
1.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sartre ty se teraz obudziłeś że Pacocha to nie "1"? 
avatar
Sartre
29.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najlepiej trafił baldwin - ta słabiutka Rosa pojechała z nami. Bez urazy - Rosa słaba i pod koniec robiła wszystko żeby to przegrać. To teraz pomyślcie co my gramy skoro przegrywamy z co najwyż Czytaj całość
baldwin
29.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dawajcie tu tego "Fana z Kurnika". Ta słabiutka rosa pojechała z radexem jak z koksem. Szkoda ze cie nie było na meczu - bo na pewno wolałeś na vipowskim miejscu posiedzieć na stadionie narodow Czytaj całość
avatar
jery
29.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To co dla wszystkich normalne i oczywiste ze Radex jest slaby dla fana radexu jest zaskoczeniem haha:) Od paru meczy zaskakuje sie non stop :) 
arekPL
29.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
...znowu umoczyli kol. Fanie Radexu.....tylko - proszę nie pisz głupot na temat swoich analiz i "swojej wielkiej " drużyny!!!! aby zagrali z Pleszewem lub Ostrowem !!!.... dalej się z ciebie na Czytaj całość