Obronić drugą pozycję w tabeli - wypowiedzi po meczu CCC Polkowice - Energa Toruń

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dobre widowisko stworzyły koszykarki CCC Polkowice i Energi Toruń w spotkaniu 23. kolejki Ford Germaz Ekstraklasy. Ostatecznie zwycięsko z tego pojedynku wyszły Pomarańczowe inkasując na swoje konto cenne dwa punkty.

Elmedin Omanic (trener Energi): Gratuluję zwycięstwa zespołowi z Polkowic. Dzisiejszy mecz mógł się bardzo podobać zgromadzonym w hali kibicom. Graliśmy trzy równe kwarty przeciwko tak mocnemu przeciwnikowi, ale jednak to było za mało na CCC Polkowice. Pogubiliśmy się nieco w drugiej kwarcie i rywalki odskoczyły nam wtedy na jedenaście oczek. Myślę jednak, że końcowy wynik nie oddaje do końca tego, co działo się na parkiecie. W końcówce spotkania próbowaliśmy gonić rywalki "trójkami", ale nie przyniosło to pożądanych efektów. Mimo, to jestem zadowolony z postawy moich dziewczyn w dzisiejszej potyczce.

Arkadiusz Rusin (trener CCC): Były to dla nas ciężkie zawody, a pierwsza kwarta pokazała nam, że nie łatwo będzie wygrać dzisiejsze spotkanie. Widowisko, to mogło się bardzo podobać kibicom, ponieważ mecz był bardzo ofensywny. Jednak my jako trenerzy możemy być lekko nieusatysfakcjonowani postawą koszykarek w obronie. Mimo, to bardzo cieszę się z wygranej, bo jest ona dla nas bardzo ważna w końcówce sezonu zasadniczego. Bronimy drugiej pozycji w tabeli i za wszelką cenę chcemy ją utrzymać przed rozpoczęciem fazy pla-off, a pierwszy krok ku temu został uczyniony właśnie w dzisiejszym spotkaniu. W pamięci jednak mieliśmy porażkę z pierwszej rundy w Toruniu, gdzie Katarzynki zaprezentowały się z bardzo dobrej strony i w końcówce wyrwały nam z rąk zwycięstwo. Jednak dzisiaj punkty zostają na Dolnym Śląsku z czego się bardzo cieszę.

Julie Page (Energa): Nasz plan był taki aby wygrać dzisiejsze spotkanie, niestety jednak się nie udało. Przy prowadzeniu polkowiczanek starałyśmy się im dotrzymać kroku i przez dłuższy czas nam się to udawało. W końcówce zespół z Polkowic podkręcił trochę tempo i mecz skończył się takim wynikiem, jakim się skończył.

Jantel Lavander (CCC): To było dla nas bardzo trudny mecz. Jednak dzisiaj zagraliśmy bardzo zespołowo i każda z naszych zawodniczek dołożyła cegiełkę do końcowego wyniku. Torunianki postawiły nam dziś trudne warunki, dlatego jestem zadowolona, że spotkanie ostatecznie zakończyło się naszą wygraną.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)