Tydzień temu informowaliśmy, iż następcą Andrej Urlep w AZS Koszalin będzie jego rodak - doskonale znany polskim kibicom Gaspar Okorn. Obie strony dogadały większość szczegółów kontraktu, który miał być parafowany na początku obecnego tygodnia. Wszystko wskazuje jednak, że nic takiego nie będzie miało miejsca.
Jak do tej pory Słoweniec nie złożył swojego podpisu pod umową z AZS. Coraz częściej mówi się, iż 39-letni trener nie zamierza opuszczać swojego kraju i w przyszłym sezonie nadal będzie prowadził Geoplin Slovan Lublana, który trenuje nieprzerwanie od 2010, lecz bez większych sukcesów. Głównie dlatego, iż w składzie zespołu znajdują się koszykarze bardzo młodzi, urodzeni w latach 90-tych, choć są wyjątki - np. były zawodnik Śląska Wrocław Miha Fon.
Okorn jest znany kibicom Tauron Basket Ligi, gdyż trzy lata temu przejął zespół Energi Czarnych Słupsk, tuż po tym jak po czterech kolejkach zwolniony został Andrei Podkovyrov. Ostatecznie doprowadził słupszczan do czwartego miejsca w lidze, ulegając w batalii o brązowy medal Anwilowi Włocławek.
Okorn jednak nie dla Koszalina?
Wygląda na to, że Gaspar Okorn nie będzie prowadził AZS Koszalin w przyszłym sezonie. Choć klub miał dogadane praktycznie wszystkie detale umowy, Słoweniec w dalszym ciągu nie złożył swojego podpisu.
Źródło artykułu: