Po prostu trzeba... - zapowiedź meczu Estonia - Polska

Podobnie jak w Szwajcarii, tak i w Estonii mecz po prostu trzeba wygrać. Walka o przyszłoroczny Women EuroBasket wkracza w decydujący moment i każda wpadka kosztować będzie bardzo dużo.

Rundę rewanżową biało-czerwone rozpoczynają z bilansem trzech zwycięstw i jednej porażki. Swój ostatni mecz podopieczne Jacka Winnickiego rozegrały 27 czerwca, wygrywając w Szwajcarii. Kilka dni przerwy z pewnością wpłynie na dobre przygotowanie do serii spotkań rewanżowych. To one rozstrzygną, które reprezentacje będą mogły cieszyć się z awansu do mistrzostw Europy.

- Na pewno każdej z nas przydał się ten nieco luźniejszy czas
- mówi Agnieszka Skobel, najskuteczniejsza koszykarka polskiej reprezentacji. - Wolny czas wykorzystany został do jak najlepszego przygotowania się do dalszych zmagań. Postaramy się, żeby każdy zwyciężyć.

Czy Agnieszka Skobel znów poprowadzi biało-czerwone do wygranej?
Czy Agnieszka Skobel znów poprowadzi biało-czerwone do wygranej?


W Tallinie wygrać po prostu trzeba. Estonki nie mają na swoim koncie jeszcze żadnego triumfu, a ewentualna porażka niemal przekreśla szanse biało-czerwonych na awans. - Ja jestem optymistką i wierzę w nasz zespół. Każdego rywala traktujemy bardzo poważnie i do każdego meczu podchodzimy maksymalnie skoncentrowane - przekonuje Martyna Koc, jedna z kluczowych podkoszowych reprezentacji Polski.

O tym, że nie można lekceważyć rywala, przekonuje również szkoleniowiec polskich koszykarek. - Nie ma łatwych meczów - jasno stawia sprawę Winnicki. - Oczywiście dystans pomiędzy potentatami grupy, a dolną częścią tabeli występuje, niemniej różne rzeczy w sporcie się zdarzały. Doświadczenie podpowiada mi, że nikogo nie można lekceważyć!

Patrząc na Estonki, uwagę należy zwrócić przede wszystkim na Marike Anderson, która jest zdecydowaną liderką swojej drużyny. Średnio na mecz zdobywa ona 15 punktów i jest to średnia ponad dwukrotnie wyższa od kolejnej na liście Kerttu Jallai. Bez dwóch zdań patrząc "na papier", rywal nie powinien nam zagrozić, ale...

Na jedną z liderek polskiej kadry wyrasta Weronika Idczak, która pod nieobecność Pauliny Pawlak przejęła pałeczkę i prowadzi grę. Popularna "Wera" jest ważną postacią kadry Winnickiego i ma swój niemały wkład w trzy eliminacyjne wygrane. W meczu z Estonią Polki z pewnością będą chciały również wykorzystać swoją przewagę pod koszami. Być może przełamie się Izabela Piekarska, która jak do tej pory do udanych może zaliczyć tylko jeden mecz... właśnie przeciwko Estonii. Przed eliminacjami to właśnie ona kreowana była na liderkę drużyny na pozycji środkowej, tymczasem same mecze wszystko mocno zweryfikowały. Odblokowanie Piekarskiej może mieć duże znaczenie w kolejnych meczach, kiedy to Polki zagrają z Czarnogórą i Serbią.

Estonia - Polska / środa, godz. 19:00

Aktualna tabela grupy B:

DRUŻYNAMPKTWP+/-
Czarnogóra 8 14 6 2 568:464
Polska 8 14 6 2 509:456
Serbia 8 14 6 2 655:496
Szwajcaria 8 10 2 6 441:574
Estonia 8 8 0 8 454:637
Komentarze (2)
avatar
Gotryx
4.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polki wygrały 65-58 brawo dziewczyny :))))))))))) 
jaqy
4.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze troche a zadna zawodniczka nie bedzie chciala grac u tego aroganckiego,bezczelnego i wulgarnego buca.Bo nikt na takie chamstwo sobie nie pozwoli...