Wyraźnie na czele tego notowania znajduje się gwiazdor Los Angeles Lakers. Kobe Bryant zarobi w nadchodzącym sezonie aż 27,849 milionów dolarów, a rok później 30,453 co daje w sumie 58,302 mln. Przeliczając to na polskie złote, wychodzi naprawdę niebotyczna kwota. Czy dwukrotny MVP finałów jest wart tych pieniędzy?
To pytanie, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Nie można jednak zaprzeczyć, że 34-letni Bryant jest jednym z najlepszych zawodników w historii ligi i drużyny z Hollywood.
Na drugim miejscu plasuje się Dirk Nowitzki, czyli legenda i podpora Dallas Mavericks . Niemiec zarobi w przyszłym sezonie 20,907,128 mln.
Warto wspomnieć również o klubie New York Knicks, który połowę swojego budżetu wydał na Carmelo Anthony'ego i Amare Stoudemire'a. Obaj zarobią blisko 20 mln rocznie.
Czy warto wydawać tyle pieniędzy na dwóch graczy, którzy w ostatnim sezonie nie osiągnęli zadowalających wyników ? O ich słabej dyspozycji w Nowym Jorku już z pewnością zapominano. Teraz zarząd klubu wzmocnił zespół i wierzy, że wydane pieniądze pójdą w parze z sukcesami sportowymi.
Najbardziej przepłacony zawodnik to na pewno Joe Johnson. Dawny zawodnik Atlanta Hawks, w Brooklyn Nets zarobi 19,752,645 mln za jeden sezon gry. Za co te pieniądze?! Zaskakujący jest fakt, że ten rzucający obrońca w przeciągu trzech kolejnych sezonów otrzyma dokładnie 89,295,016 milionów dolarów! Wielu twierdzi, że nie jest wart aż tak wielkich pieniędzy.
Świeżo przeniesiona do Nowego Jorku drużyna dysponuje drugim budżetem w lidze. 12 mln otrzyma Kris Humphries, a złoty medalista z Londynu, rozgrywający Deron Williams, niewiele powyżej 17 mln.
6,7,8 miejsce w rankingu należy do zawodników z drużyn położonych w Los Angeles. Tajemnicą nie jest, że największymi możliwościami finansowymi i marketingowymi dysponują "Jeziorowcy". Ich sezonowy budżet to blisko 100 milinów dolarów!
Klubowi koledzy Bryanta dostaną również spore wypłaty. Nowy nabytek Lakers, Dwight Howard zarobi w nadchodzącym sezonie 19,261 mln. Bardzo podobną sumę dostanie również silny skrzydłowy, Pau Gasol.
Trzeba uwzględnić jeszcze zarobki świeżo upieczonych mistrzów z Miami. Wbrew pozorom, "Big Three" nie zarabiają wcale najpotężniejszych pieniędzy w NBA. Co więcej, zarówno Chris Bosh, LeBron James, jak i Dwyane Wade dostaną za następnym sezon bardzo podobne kwoty, a mianowicie, odpowiednio: 17,545, 17,545, 17,024 milionów dolarów.
Pozostałe kontrakty czołowych zawodników na sezon 2012/2013:
Chris Paul (Los Angeles Clippers) - $17,779,457
Kevin Durant (Oklahoma City Thunder)- $17,548,838
Paul Pierce (Boston Celtics) - $16,790,345
Andrew Bynum (Philadelphia 76ers) - $16,473,002
Rudy Gay (Memphis Grizzlies) - $16,460,532
Jako ciekawostkę warto dodać, że drużynę z najlepszym sezonowym budżetem (Lakers), a ostatnią (Cleveland Cavaliers) dzieli połowa pieniędzy, a dokładnie aż 50 milionów dolarów!
Na koniec jeszcze Polski akcent. Wielu zastanawia się pewnie, ile zarabia nasz jedynak na parkietach najlepszej ligi świata. Marcin Gortat, za kolejny sezon w barwach Phoenix Suns, otrzyma około 7,258,960 mln dolarów, czyli przeliczając to na polskie złotówki, około 23,725,910 mln złotych. W Phoenix więcej od Polaka zarobi tylko Goran Dragić.
Tych kilka akapitów pokazuje, że koszykówka (NBA) to nie tylko piękny sport, który elektryzuje rzesze fanów na całym świecie, ale też niesamowity biznes, wokół którego kręcą się bardzo duże pieniądze.
czy jak by jakis sponsor miliarder z polski chcial aby kobe i le bron grali w jakims klubie z polski w kosza , i dal by im zaproponowac 2 razy tyle kasy ile teraz w usa zarabiaj Czytaj całość