Spójnia sparowała z Astorią

Pierwszoligowcy w poniedziałek rozegrali dwa spotkania. Ich rezultaty niewiele się różnią, lecz wieczorny pojedynek był lepszy dla przyjezdnych.

W pierwszym spotkaniu rozegranym przed południem wysoką skuteczność zaprezentowali stargardzianie. Szczególnie w premierowej odsłonie, w której przekroczyli barierę trzydziestu oczek uzyskując ponad dwadzieścia punktów przewagi. Dobrze prezentował się duet podkoszowych: Hubert Pabian i Łukasz Ratajczak. Lepiej wyglądali też obwodowi.

W kolejnych odsłonach gra miejscowych nie była już tak efektowna. Poniżej pewnego poziomu jednak nie schodzili, wykazując się walecznością i nieustępliwością. Agresywniejszą obronę postawili też bydgoszczanie, wśród których wyróżniał się Mateusz Bierwagen. Różnica ustalona w pierwszej kwarcie utrzymała się jednak do końca spotkania a jej wahania były niewielkie.

Spójnia Stargard Szczeciński - Franz Astoria Bydgoszcz 92:67

Spójnia: Pabian 19, Ratajczak 18, Stępień 13, Szczepaniak 12, Parzych 10, Kasprzak 8, Szpyrka 8, Witkowski 2, Wróblewski 2.

Astoria: Bierwagen 15, Lewandowski 12, Czaplicki 8, Szyttenholm 8, Robak 7, Laydych 6, Małgorzaciak 5, Barszczyk 4, Szafranek 2.

Popołudniowy pojedynek przyciągnął większą rzeszę fanów. Jego przebieg był bardziej wyrównany, choć końcowy wynik na to nie wskazuje. Podopieczni Jarosława Zawadki grali lepiej, lecz w porównaniu z ich przeciwnikiem niewiele to dawało. Spójnia mimo licznych eksperymentów i kilku niedociągnięć w ataku konsekwentnie budowała przewagę w każdej z pierwszych trzech kwart. Mimo wyrównanych okresów stargardzianie uzyskiwali blisko dziesięć punktów przewagi na każdą ćwiartkę. Dopiero w czwartej odsłonie przyjezdni byli nieznacznie lepsi. Nie zmienia to jednak faktu, że w dwumeczu zdecydowanie lepiej wypadli gospodarze.

W drugim pojedynku najlepiej zagrali Bartłomiej Szczepaniak i Adam Parzych. Obaj już dochodzą do wysokiej formy podobnie, jak Tomasz Stępień. W trzech kolejnych sparingach swoje umiejętności potwierdził za to Łukasz Ratajczak. Wśród przyjezdnych ponownie wyróżnili się Bierwagen i Dorian Szyttenholm. W czwartej kwarcie serią celnych prób dystansowych popisał się, natomiast Filip Małgorzaciak.

Spójnia Stargard Szczeciński - Franz Astoria Bydgoszcz 79:56 (23:15, 25:15, 19:11, 12:15)

Spójnia: Szczepaniak 17, Parzych 15, Ratajczak 13, Stępień 12, Pabian 7, Kasprzak 6, Szpyrka 5, Witkowski 2, Wróblewski 2.

Astoria: Bierwagen 13, Małgorzaciak 11, Szyttenholm 10, Andryańczyk 7, Lewandowski 6, Robak 4, Rąpalski 3, Czaplicki 2.

Komentarze (16)
avatar
Kaczka
4.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawsze się zastanawiałem jak to jest, że NBA sędziowie są praktycznie bezbłędni, a u nas taka lipa. Euroliga też nie dorównuje NBA.
Z drugiej strony zobaczcie jakie dziadki sędziują w NBA, może
Czytaj całość
daveed
4.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sartre to powiedział z przękąsem i teraz już rozumiem ;)
trochę prawdy w tym jest, bo niekiedy płakać mi się chce, jak widze szczelną, twardą obronę a tu faul, albo czyściutki blok i również sł
Czytaj całość
daveed
4.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sartre, o co Ci biega? 
avatar
Kaczka
4.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chodzi mi o to, że walecznością to można extra przechwycić/zebrać 3-5 piłek w meczu, co się przełoży na 4-6pkt, co przy takiej różnicy nie ma większego znaczenia, może się co najwyżej przydać w Czytaj całość
avatar
Kaczka
3.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tu nawet nie chodzi o brak ławki, ale jest brak jakichkolwiek atutów w pierwszej piątce, no bo waleczność to się przydaje, ale w piłce nożnej.
Słaby obwód, słabo pod koszem, brak wzmocnień po a
Czytaj całość