Turniej w Brzegu Dolnym - dzień II: AZS znokautował rywala

Sobota w Brzegu Dolnym to czas pierwszych prób sił. Rywalizowały ze sobą zespoły, które dokładnie za dwa tygodnie zainaugurują ligowe rozgrywki. Rywali postraszyli akademicy z Kutna.

AZS odniósł już dwa zwycięstwa. W sobotnim pojedynku zagrał w imponującym stylu. Podopieczni Jarosława Krysiewicza świetnie bronili i wyprowadzali zabójcze kontrataki. Dodatkowo zaprezentowali wysoką skuteczność i ostatecznie blisko czterdziestoma oczkami ograli bezradny w tym dniu MKS Dąbrowa Górnicza. Wyrównana była jedynie pierwsza ćwiartka, z kolei najsurowiej zespół z Zagłębia został potraktowany w ostatnich dziesięciu minutach. Na wyróżnienie zasłużył aktywny Hubert Mazur, lecz wszyscy gracze z Kutna pokazali dobry i widowiskowy basket.

AZS WSGK Polfarmex Kutno - MKS Dąbrowa Górnicza 89:50 (21:18, 26:12, 19:14, 23:6)]

AZS: Dłuski 24, Małecki 14, Mazur 13, Rduch 13, Glabas 11, Bręk 5, Trepka 4, Jakóbczyk 3, Szwed 2.

MKS: Wołoszyn 17, Grzegorzewski 7, Dziemba 7, Zieliński 7, Maj 4, Piechowicz 4, Karolak 2, Zmarlak 2.

W większości spotkań na przedsezonowym turnieju brakuje emocji mimo wcześniejszych zapowiedzi. Nie inaczej było również w pojedynku Śląska ze Spójnią. Pierwsze dwadzieścia minut można jeszcze uznać za wyrównane. Głównie dzięki słabszej postawie wrocławian, których zaskakiwała obrona strefowa stawiana przez Spójnię. W drugiej odsłonie i to nie sprawiało już jednak problemu beniaminkowi I ligi. Dolnośląski zespół w trzeciej kwarcie popisał się serią celnych prób z dystansu. Najbardziej brylował w tym Tomasz Prostak. To zupełnie rozłożyło rywala na łopatki. Śląsk pod każdym względem był lepszy. Dobrze grą swoich kolegów kierował Tomasz Ochońko pod nieobecność Marcina Fliegera. Z kolei w Spójni wszyscy zawiedli. Strzelcy mieli problem z uzyskaniem pozycji rzutowych, a wysocy szybko popełniali przewinienia. W dodatku stargardzianie wyraźnie przegrali walkę pod tablicami notując zaledwie jedną zbiórkę w ataku.

W niedzielę rozegra się rywalizacja o drugą lokatę. Śląsk zmierzy się z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Pozostałe dwa zespoły pogodzone już ze swoimi pozycjami zagrają o godz. 14:00.

WKS Śląsk Wrocław - Spójnia Stargard Szczeciński 74:45 [14:11, 13:9, 27:13, 20:12)

Śląsk: Prostak 13, Kikowski 11, Hyży 10, Sulima 10, Diduszko 8, Hajnsz 7, Ochońko 7, Mroczek-Truskowski 5, N. Kulon 3.

Spójnia: Stępień 9, Ratajczak 9, Parzych 7, Szczepaniak 5, Pabian 4, Soczewski 4, Michalski 3, Grudziński 2, Szpyrka 2, Kasprzak 0.

Komentarze (5)
barakuda
17.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
..Ciężko zatrzymać zespół gdzie wszyscy gracze punktują a w Brzegu w 3 meczach liderem punktowym za każdym razem był ktoś inny. Wiele zespołów jest w lidze bardzo silnych personalnie ale chyba Czytaj całość
avatar
Kaczka
17.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kutno ma jeden z najlepszych obwodów w lidze i to widać gołym okiem. Jak dla mnie kandydat do finału. 
barakuda
16.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widziałem ten mecz. Polfarmex grał w dziewiątkę bo Kwiatkowski doznał w piątek urazu. Ostatnie minuty grał też bez Szweda który doznał niegroznej kontuzji a mimo tego długimi okresami grał rewe Czytaj całość
daveed
15.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to wszystko niby tylko sparingi, ale coś czuję, że chyba nastapiła jednak zmiana na stanowisku głównego faworyta pierwszej ligi!