Duże nerwy i porażka KK ROW w finale turnieju

Do ostatnich sekund finałowego meczu w Hradec Kralove ważyły się losy triumfu w turnieju. Ostatecznie zawodniczki KK ROW Rybnik okazały się gorsze zaledwie o trzy oczka od ekipy Sokola - gospodarza.

Finałowe starcie koszykarki Sokola rozpoczęły kapitalnie. Trafiały niemal z każdej pozycji, a w kwarcie otwierającej spotkanie zdobyły aż 32 punkty, co dało im dziesięć oczek przewagi. Rybniczanki nie zamierzały się jednak poddawać i w drugiej części meczu kilka razy zbliżyły się nawet na cztery oczka. Problemem były jednak cztery przewinienia bardzo dobrze grającej Marcedes Walker.

- Mieliśmy dużo problemów. Przewinienia Walker to jedno, błędy w obronie to drugie. Z drugiej jednak strony gospodynie zanotowały kapitalne dwadzieścia minut, w których grały na niezwykle wysokiej skuteczności
- mówił Kazimierz Mikołajec, opiekun śląskiego zespołu.

Po przerwie gospodynie osiągnęły rekordową przewagę, prowadząc już 56:42. Dodatkowo czwarte przewinienie popełniła druga środkowa KK ROW Aleksandra Chomać. - Musieliśmy mocno obniżyć skład, a to przyniosła doskonały dla nas efekt - ocenił ten moment Mikołajec.

W rolę środkowej wcieliła się Martyna Stelmach. Rybniczanki poprawiły defensywę i przyspieszyły tempo gry, a to zaowocowało remisem na tablicy wyników. Od tego momentu gra była niezwykle wyrównana, a losy triumfu ważyły się do końcowych sekund. Śląski team ostatecznie okazał się jednak gorszy od gospodyń turnieju o trzy punkty, a duża w tym "zasługa" aż ośmiu przestrzelonych rzutów wolnych w decydującej części spotkania.

14 punktów i 8 zbiórek to dorobek Walker, która na parkiecie przebywała zaledwie... 14 minut. Dlaczego tylko tyle? Na pewno swój udział w tym miała trójka sędziowska, która w końcowych fragmentach podejmowała kontrowersyjne decyzje.

- Cały turniej mogę bez dwóch zdań zaliczyć do udanych. Rozegraliśmy trzy dobre mecze, przećwiczyliśmy dużo rzeczy i wiemy, nad czym musimy popracować przed startem rozgrywek. Wynik generalnie nie był dla nas najważniejszy, a byliśmy o krok od zwycięstwa w turnieju - zakończył opiekun rybniczanek.

Sokol Hradec Kralove - KK ROW Rybnik 81:78 (32:22, 17:17, 15:21, 17:18)

KK ROW: Natalija Trofimowa 16, Leah Metcalf 14, Marcedes Walker 14, Magdalena Skorek 10, Aleksandra Chomać 8, Martyna Stelmach 6, Agnieszka Kułaga 5, Magdalena Radwan 3, Aldona Morawiec 2, Katarzyna Gawor 0.

Komentarze (2)
avatar
korbel
17.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Delikatnie to Krzysiek napisałeś oni tam nam skandalicznie sędziowali,wszystkie trzy mecze to była walka z przeciwnikiem ,a głównie z pajacami z gwizdkiem.A to co dzisiaj sędziowała aż 3 arbitr Czytaj całość
avatar
fankoszrybnik
16.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda tej porażki, ale myśle ze tak dobra skuteczność z początku drużyny Czeskiej wynikała ze słabej obrony naszej, ale że wszystko idzie w dobrym kierunku widać po dalszej części meczu a Walk Czytaj całość