Derby Pomorza dla gości - relacja z meczu Polpharma Starogard Gdański - Energa Czarni Słupsk

Energa Czarni w tym sezonie spisują się przeciętnie, ale nie mieli problemów z wygraniem ze starogardzką Polpharmą. Słupszczanie odskoczyli tuż po przerwie i systematycznie powiększały przewagę.

Słupszczanie znakomicie wystartowali, co zawdzięczali naprawdę świetnej skuteczności wysokiego Yemiego Gadriego-Nicholsona. Rosły zawodnik zdobył pięć punktów z rzędu, dzięki czemu Energa Czarni objęli prowadzenie. Radość "Czarnych Panter" nie trwała jednak długo, bo z czasem wyraźnie spadła ich efektywność w ataku a gospodarze niemal w całości zniwelowali straty.

Co z tego, skoro starogardzianie przez długi czas nie potrafili objąć prowadzenia. Dopiero w 16. minucie po celnym rzucie z dystansu Jawana Cartera Polpharma miała więcej od swojego rywala, tyle że odpowiedź przyjezdnych była niemal natychmiastowa. Słupszczanie nadal z dość wysoką częstotliwością dziurawili kosz "Kociewskich Diabłów", bo aż pięciu zawodników dobrze spisywało się w ofensywie.

Wyrok na SKS zapadł po przerwie. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego nie zdołali się poprawić w defensywie, nadal była to ich najsłabsza strona, toteż Mateusz Kostrzewski - najskuteczniejszy u gości w tym meczu - i spółka utrzymywali świetne tempo, w efekcie ze sporą łatwością odskoczyli. Przewaga graczy Mariusa Linartasa była tak wysoka, że jeszcze przed czwartą kwartą Farmaceuci mieli tylko matematyczne szanse na triumf.

Polpharma próbowała jeszcze odwrócić losy tego spotkania, ale na nic się to zdało. Kolejny zryw gospodarzy był nieskuteczny, bo słupszczanie przerwali impas po trzech minutach bez trafienia. Levi Knutson i Todd Abernethy oraz Valdas Dabkus i wspomniani wcześniej Gadri-Nicholson i Kostrzewski wymieniali się w braniu odpowiedzialności za zdobywanie punktów. Mnogość opcji w ataku pozwoliła "Czarnym Panterom" nie tylko utrzymać, ale nawet powiększyć prowadzenie nad starogardzianami. To pozwoliło im odnieść cenne i wysokie zwycięstwo derbach Pomorza.

Polpharma Starogard Gdański - Energa Czarni Słupsk 76:95 (18:20, 19:21, 20:30, 19:24)

Polpharma: McCauley 24, Mirković 15, Carter 11, Nowakowski 8, Majewski 7, Białek 7, Szymkiewicz 2, Fraś 2, Radwański 0.

Energa Czarni: Kostrzewski 21, Gadri-Nicholson 19, Abernethy 16, Knutson 14, Dabkus 11, Tomaszek 6, Dutkiewicz 5, Nowakowski 3, Brandwein 0, Osiński 0.

Komentarze (3)
avatar
kubinho
20.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jak ostatnio, w ofensywie znowu elegancko:) Kostrzewski jak na razie raz dobrze raz słabo, mam nadzieję że z Anwilem się przełamie i zagra AŻ 2 mecze z rzędu dobre:)
ps: a "derby pomorza" w na
Czytaj całość
antysroka
20.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
brawo czarnuchy za to was lubie i wreszccie mateusz zagral na swoim poziomie raz jeszcze dziki czarnuch i do zobaczenia w sobote z anwilem 
luksin
20.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo czarni...a tak z innej beczki:( okazalo sie ze anwil gra masakrycznie i przegral kolejny mecz w tym sezonie tym razem ze slaba rosa radom...anwil na dnie...tak zle nie bylo juz od bardzo Czytaj całość